Podręcznik czytania wykresów, część 3
Mała część praktyczna do tego, co próbowałem przekazać w poprzednich dwóch wpisach na temat metody „price action”.
Mała część praktyczna do tego, co próbowałem przekazać w poprzednich dwóch wpisach na temat metody „price action”.
W poprzednim wpisie weszliśmy do działu pod nazwą „stopy techniczne” i w nim jeszcze przez chwilę pobędziemy również w poniższym wpisie.
Być może kluczowym powodem, dla którego trwająca od 2009 roku hossa na amerykańskim rynku akcyjnym wzbudza tak spore kontrowersje jest istotny rozdźwięk pomiędzy sytuacją rynkową i sytuacją sektora korporacyjnego a zachowaniem tzw. realnej gospodarki.
Zdaję sobie sprawę, że większość czytelników bloga inwestycyjnego spodziewa się znaleźć w niniejszym tekście rozważania o rynkowych niedźwiedziach. Ten tekst będzie niewielkim odstępstwem od normy i zajmie się geopolitycznym niedźwiedziem – Rosją.
Barry Ritholtz w ramach realizowanego dla Bloomberga cyklu rozmów z ludźmi rynków finansowych przeprowadził wywiad z Robertem Arnottem, który uchodzi za twórcę idei indeksowania fundamentalnego (fundamental indexing).
Barry Ritholtz, znany z bloga Big Picture, stworzył dla Bloomberga cykl czterdziestu trzech wywiadów z ludźmi rynków finansowych: inwestorów, analityków i regulatorów. Pierwszym z serii jest wywiad z „królem obligacji” – Jeffem Gundlachem z Doubleline Capital.
Joel Dickson z Vanguard Investment Strategy Group w błyskotliwy sposób pokazał, że historycznie wysokie stopy zwrotu strategii to nie wszystko na co powinni zwrócić uwagę inwestorzy.
Podstawowym narzędziem fundamentalnej wyceny rynku akcyjnego jest syntetyczny wskaźnik cena/zysk (P/E) dla całego rynku reprezentowanego przez wybrany indeks. Na przykład aktualny wskaźnik P/E dla indeksu S&P 500 wynosi około 15 dla przeszłych zysków (z 2011 roku) i 13 dla przyszłych zysków (prognoz na 2012 rok) co z historycznego punktu widzenia nie wydaje się być oznaką fundamentalnego przewartościowania.
Twórcze interpretacje boxów przewyższają czasem skuteczność oryginału, a z pewnością je uzupełniają.
Mam wrażenie, że rozpoczęła się w Polsce poważna dyskusja o systemie emerytalnym i podniesieniu wieku emerytalnego. Chciałbym zaznaczyć swój wkład w tę dyskusję trzema krótkimi uwagami. Sprowadzą się one do przedstawienia trzech istotnych wykresów.