Przegląd aktualnych narracji – maj’23
Nie bez powodu to właśnie o narracje tu chodzi, to przecież one, te małe i wielkie, rządzą rynkami, spinając w jedno nastroje, AT, AF i interpretacje informacji z i spoza rynków.
Nie bez powodu to właśnie o narracje tu chodzi, to przecież one, te małe i wielkie, rządzą rynkami, spinając w jedno nastroje, AT, AF i interpretacje informacji z i spoza rynków.
To był naprawdę złoty tydzień dla posiadaczy złota, którzy z pewnym niedowierzaniem od miesięcy patrzyli na spadające kursy złotego kruszcu.
„Gdybyś mi powiedział dziesięć lat temu, że będę autorem książek na tematy finansowe i jednym z wiodących głosów na świecie na temat złota i ekonomii światowej powiedziałbym, że zwariowałeś” – pisze były aktor i scenarzysta filmowy Adam Baratta w książce „The Great Devaluation: How to Embrace, Prepare, and Profit from the Coming Global Monetary Reset”.
Złoto nie jest dobrym zabezpieczeniem portfela inwestycyjnego przed spadkami na giełdzie; nagła śmierć znanego malarza w młodym wieku podnosi ceny jego obrazów o 84 proc. – to tylko niektóre z wniosków z najaktualniejszych prac naukowych dotyczących rynku inwestycji.
Bezpieczna przystań, safe haven, czasami przekształcana w heaven, i choć w tym wypadku czasami mogłaby się stać niebem, często okazuje się piekielnym zakątkiem inwestora, pełnym bólu, strat, złości i rezygnacji.
Każdorazowo silne załamanie cen na rynkach akcji sprawia, że inwestorzy zaczynają poszukiwać aktywów, które mogą zaoferować bezpieczeństwo. Co ciekawe, choć naturalne wydaje się kierowanie swoich pieniędzy w papiery faktycznie wiązane z niskim ryzykiem – bony skarbowe, obligacje rządowe (oczywiście niektórych tylko państw), to jednak część inwestorów szuka bezpieczeństwa i spokoju w przedziwny sposób. Wybór jest tak kuriozalny, że efekty mogą się zakończyć kaftanem bezpieczeństwa. Wystarczy wpisać w wyszukiwarki hasło „bitcoin” i „safe haven” lub „bitcoin” i „bezpieczna przystań”, by otrzymać teksty, w których autorzy zupełnie poważnie rozważają taką opcję. W aktywie o szaleńczej zmienności upatrują ochrony przed zmiennością na rynku akcji. Szacunek.
Zbliżamy się do końca roku, jak zawsze, za trzy tygodnie rzucimy prognozami na przyszłość, ale w najbliższych tygodniach proponuję przyjrzeć się ostatnim 12 miesiącom na różnych klasach aktywów z pytaniami, jak mogą zachowywać się w kolejnym roku. Dziś spojrzenie na złoto.
Kryzys z 2008 r. nigdy się nie skończył i nadchodzi jego kolejna faza. Tak twierdzi James Rickards w wydanej ostatnio książce „Aftermath: Seven Secrets of Wealth Preservation in the Coming Chaos” i zdradza jak ochronić swój majątek przed zawirowaniami.
Do dzisiejszego wydania naszej cotygodniowej rubryki wybrałem wykres łączący w sobie kilka wątków.
W 1933 r. amerykański rząd ogłosił bankructwo tzn. wydał akt prawny którego skutkiem było zmniejszenie wartości, także rządowych długów, o 40 proc. – pisze Sebastian Edwards w książce .„American Default: The Untold Story of FDR, the Supreme Court, and the Battle over Gold”.
W codziennych komentarzach rynkowych rynek surowcowy sprowadzany jest zwykle do ropy i czasami złota. Pierwszy komentuje się głównie przez pryzmat wpływu na gospodarkę, a drugi jako sentyment wobec ryzyka lub w kontekście relacji ceny z dolarem. W efekcie w tle pozostają inne rynki surowcowe, którym nie poświęca się wiele czasu. Bilansem jest pomijanie ostrzeżeń, które wysyła dziś rynek metali przemysłowych.