Gdy trend jest ważniejszy

Niemal rok temu ekscytowaliśmy się wszyscy przełomowym wydarzeniem. Co prawda owe przełomowe wydarzenia w czasach globalnych mediów występują przynajmniej raz w tygodniu, jednak czymś trzeba żyć. Ta prawda jest istotna zwłaszcza na rynkach kapitałowych, gdzie informacje zdają się być smarem, który porusza cały rynkowy mechanizm. Choć czasem wydaje się, że to wcale nie jest smar, tylko drobiny brudu, które utrudniają pracę. Owo zdarzenie było tak istotne, że prawdopodobnie większość z nas o nim już zapomniała. 24 września 2018 roku Polska oficjalnie dołączyła do elitarnego grona państw rozwiniętych (przynajmniej według klasyfikacji FTSE Russel). Jeśli czytelnicy sobie przypominają, to medialna-komentatorska atmosfera sugerowała wówczas szeroki napływ kapitału zagranicznego, bo przecież wreszcie znajdziemy się na radarach największych instytucji finansowych.

Czytaj dalej >

Co można zrobić?

Ten tekst spodoba się wszystkim. Prawie wszystkim – ale Ci, którym by się mógł nie spodobać zapewne nie czytają tego bloga. Po pierwsze, poniższy wpis potwierdza to o czym wszyscy czytelnicy wiedzą. Po drugie, umożliwia merytoryczne narzekanie na otaczającą nas rzeczywistość. Po trzecie, jest pełen nadziei ponieważ pokazuje, że w Polsce w 2012 roku ciągle jest wiele nisko wiszących owoców do zerwania w dziedzinie prowadzenia pro-wzrostowej polityki gospodarczej.

Czytaj dalej >

Niewielkie pole manewru

Co prawda, uruchomienie programu LTRO przez Europejski Bank Centralny zmniejszyło zagrożenie wystąpienia Lehman-type event w europejskim systemie bankowym ale nie wyeliminowało ryzyka negatywnego szoku ekonomicznego w sektorze finansowym. Kryzys na rynku długu rządowego państw peryferyjnych strefy euro wciąż zagraża europejskiej gospodarce. Co więcej, część gospodarek (Wielka Brytania, Hiszpania) ponownie wkracza w recesję pod ciężarem wewnętrznych problemów fiskalnych i strukturalnych.

Czytaj dalej >