Wykres dnia: szaleństwo rekordów w USA
Feeria rekordów wszechczasów indeksów amerykańskich czy europejskich na tle 3 milionów śmierci z powodu wirusa i cierpiących gospodarek to niemal jak obrazek z jakiejś post apokaliptycznej powieści.
Feeria rekordów wszechczasów indeksów amerykańskich czy europejskich na tle 3 milionów śmierci z powodu wirusa i cierpiących gospodarek to niemal jak obrazek z jakiejś post apokaliptycznej powieści.
Ostatnie badanie nastrojów wśród amerykańskich inwestorów indywidualnych pokazało, iż optymistów jest dziś najwięcej od stycznia 2018 roku. Czy zatem czas na korektę?
Pod koniec lutego Bankrate przeprowadził sondaż, w którym wzięło udział 2525 Amerykanów. Jedno z pytań dotyczyło tego czy rynek akcyjny jest ustawiony przeciwko indywidualnym inwestorom.
Wydaje się, że korespondencyjny związek Elona Muska z Cathie Wood to mieszanka wybuchowa dla rynków.
Jednym z tematów, który w ostatnich tygodniach zawładnął nastrojami na rynkach jest wzrost rentowności amerykańskiego długu. Zwyżka, która straszy na rynkach akcji, ma być efektem mieszanki oczekiwań na wyższą inflację i szybsze zacieśnienie w polityce monetarnej amerykańskiego banku centralnego. Dane wskazują jednak, iż rynek nie jest jednoznacznie przekonany do wyższej inflacji.
Zacznijmy od dobrych informacji: w USA zaszczepiono w sobotę około 3 mln ludzi. W jeden dzień zaszczepiono około 1,2% dorosłej populacji.
Bohaterem ostatniego tygodnia notowań w USA stały się obligacje, ale nie o nich dzisiaj, tylko o tym, co narobiły na rynku spółek technologicznych.
Wydarzeniem tygodnia na globalnych rynkach akcji był bez wątpienia wzrost rentowności długu. Nie byłoby czwartkowego tąpnięcia na rynkach akcji bez skoku rentowności amerykańskich papierów 10-letnich nad 1,6 procent. Benchmark rozlał się po świecie nie tylko spadkami cen akcji, ale też wzrostem rentowności długu innych rządów.
Inwestorzy czytający rynkowe raporty coraz częściej spotykają się z określaniem zbliżających się lat jako powtórki z ryczących lat dwudziestych (roaring twenties). Na przykład Marko Kolanovic z JP Morgan podał ewentualny boom gospodarczy w zbliżającej się dekadzie jako jeden z katalizatorów nowego supercyklu na rynku ropy naftowej.
Pora spojrzeć w oczy technicznej bestii, która próbuje się wykluć na wykresach WIG i WIG20.