Bez hossy nie będzie hossy

Bez kamieni nie ma budulca. A bez budulca nie ma pałacu. A bez pałacu,… nie ma pałacu.

Te niezmiernie wnikliwe słowa wypowiada Marnypopis w filmie Asterix i Obelix. Misja Kleopatra i przypominają mi się za każdym razem, gdy patrzę na wykres naszego rynku akcyjnego. W tym wypadku bez hossy,… nie ma hossy. Nieco bardziej wyjaśniając – bez hossy na rynkach światowych, nie ma wielkich szans na hossę na giełdzie warszawskiej.

Czytaj dalej >

Rekordy, które nas ominęły

Ciekawy był ten mijający rok. Wiele rynków – nie tylko akcyjnych – doświadczyło hossy, z rekordami wszech czasów, a przynajmniej wieloletnimi maksimami. Do maja wydawało się, że również polski rynek akcji będzie podążał za amerykańskim, niemieckim, czy kryptowalutami. Tak się nie stało. Dołączyliśmy do tych najsłabszych i możemy się pocieszać, że nie jest tak najgorzej, bo mamy mniejsze straty niż inwestorzy, którzy postawili na przykład na rynek francuski.

Czytaj dalej >

Barometr gospodarki

„Ożywienie gospodarcze jeszcze się nie zmaterializowało”.

Jakież to zachwycające zdanie. Tak jakby piszący wiedział, że nie jest najlepiej, ale w gruncie rzeczy należy napisać coś optymistycznego. Po co pisać o spowolnieniu, recesji, czy kryzysie, kiedy można napisać o ożywieniu w gospodarce. Co prawda jeszcze go nie ma, jeszcze nie nastąpiło, ale w tym zdaniu jest piękna nadzieja, że ono się zmaterializuje. Pewnie już wkrótce.

Czytaj dalej >

Nierozstrzygalny dylemat

Pięć lat to mnóstwo czasu. Nawet na rynkach. Pięć lat dobrej koniunktury potrafi zatrzeć pamięć o trudnych okresach, spadkach, bessach, stagnacjach. W ciągu minionych pięciu lat indeks S&P500 wzrósł niemal 100 procent. Daje to średnioroczne 13,4 procent. Blisko dwa razy więcej, niż wieloletnia średnia z rynków akcji wynosząca 7-8 procent rocznie. Jeszcze lepiej w takim ujęciu wypada indeks NASDAQ100 – średnioroczny wynik z ostatnich pięciu lat to 19,8 procent. Może zakręcić się w głowie.

Czytaj dalej >

Podyskutuj z rynkiem

Nic nie jest w stanie powstrzymać ludzi od przewidywania kierunku, w jakim zmierza rynek. Czasami myślę, że mniej zależy im na zarabianiu pieniędzy, a więcej na udowadnianiu swojej świetności. Ceny akcji na rynku nie spadają, dlatego, że jesteś głupi, ani nie rosną dlatego, że jesteś inteligentny. Ralph Wanger, Zebra w krainie lwów

Staramy się od lat na blogach bossa, podczas szkoleń i warsztatów zwracać uwagę aktywnych inwestorów na to, jak ważne w inwestowaniu są dyscyplina, cierpliwość, plan działania, własna strategia. Bez względu na to, czy jesteś graczem korzystającym z metod mechanicznych, czy bardziej intuicyjnym częścią wspólną Twojego działania powinny być precyzyjne zasady, których przestrzegasz. Oczywiście w obrębie tych zasad powinno być uwzględnionych wiele planów i wariantów, gdyby rynek zrobił coś czego wcześniej nie uwzględniliśmy. Jak wiemy rynki zmieniają się nieustannie, dlatego tak trudne jest opracowanie jednej metody działającej przez wiele lat.

Czytaj dalej >

Kawa, burrito i bielizna

To był zaskakujący ruch. Patrząc na zachowanie akcji oraz analizując wolumen trudno przypuszczać, że informacja o rozmowach na temat zmiany prezesa wyszła poza najściślejsze grono zainteresowanych. Cena akcji sieciowych kawiarni pod marką Starbucks (SBUX) od maja 2024 roku oscylowała w obszarze 70-80 dolarów. Zachowywały się tylko nieco słabiej niż indeks S&P500, zwłaszcza na przełomie czerwca i lipca, gdy szeroki indeks rósł, zaś kurs akcji spadł około 10 procent. Generalnie jednak nie odbiegało to jakoś znacząco od ogólnej stabilizacji na amerykańskim rynku. Dzienne średnie obroty wynosiły kilkanaście milionów akcji. Jeszcze w lipcu Michael Conway z kadry zarządzającej firmy sprzedał pakiet akcji o wartości 260 tys. dolarów po 80 dolarów za akcję.

Czytaj dalej >

A co tu się wydarzyło

Jest coś pięknego w tym wykresie polskich indeksów po sesji wtorkowej, 16 lipca. WIG i WIG20 spadają około trzy procent. Nieco mniej mWIG40 i sWIG80. Złoty – dający nadzieję na coś więcej, jeśli chodzi o trend byka, dzięki umacnianiu się od miesiąca – również zaskakująco się osłabił. Gwiazdą spadków w ciągu dwóch dni okazał się XTB, którego cena spada o ponad 17 procent, w reakcji na ograniczenia dotyczące marketingu w Hiszpanii. Inwestorzy szukający każdego dnia wyjaśnień szumu, czy też ruchu giełdowego w przypadku tej spółki, mogą przynajmniej spokojnie rozumieć, że istnieje jakaś przyczyna.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: nic nie wiecie o hossie

Cóż, mam nadzieję, że czytelnicy dostrzegli żartobliwe nawiązanie do „Gry o tron”.

Coraz więcej inwestorów przekonanych jest, że na GPW zawitała hossa. Nie mam na myśli technicznej hossy rozpoczynającej się co najmniej 20% odbiciem od dołków. W 2023 roku WIG zyskał 37%, w tym roku dokłada 11%. W liczbowym ujęciu hossa na GPW jest niemożliwa do zanegowania.

Czytaj dalej >

Korekta jak korekta

Tak zakończył swój niedzielny wpis Tomek Symonowicz i jest to chyba najlepsze określenie sytuacji, z jaką mierzą się w tej chwili rodzimi inwestorzy. Jeszcze w poniedziałek, indeks WIG znajdował się w trwającej blisko dwa tygodnie fali spadkowej, która wynosiła ledwie 5,6 procent. Patrząc na to jak zachowuje się szeroki rynek od jesieni 2022, śmiało można powiedzieć – nic wielkiego się nie dzieje.

Czytaj dalej >

Brakuje opowieści

To jest niesłychane! Indeks WIG osiąga notuje nowe historyczne rekordy. Hossa trwa już szesnaście miesięcy, niemalże podwajając wartość indeksu, a tymczasem w mediach (niefinansowych) panuje całkowita cisza.

Gdy podobnej skali wzrosty miały miejsce pod koniec 2005 i w 2006 roku trwała hossa małych i średnich spółek. MiSie były bohaterem wielu materiałów medialnych. Zarówno bezpośrednio, jako spółki, ale również poprzez specjalnie tworzone fundusze. Biopaliwa, spółki deweloperskie były tym, co rozgrzewało nadzieje na ponadprzeciętne zyski.

Czytaj dalej >