Trafność sond w 2024
Obiecałem pod koniec roku zrobić małe podsumowanie trafności sond, które pojawiały się w 2024 roku na naszym profilu twitterowym w każdy weekend, więc się z obietnicy poniżej wywiązuję.
Obiecałem pod koniec roku zrobić małe podsumowanie trafności sond, które pojawiały się w 2024 roku na naszym profilu twitterowym w każdy weekend, więc się z obietnicy poniżej wywiązuję.
Wszystkie ważne media biznesowe komentują dziś decyzję Nate’a Andersona o zamknięciu Hindenburg Research.
W dwóch tekstach z serii „Lekcje z 2024 roku” pisałem o tym, jak duża może być duża pozycja w portfelu (większa niż się to wydaje większości inwestorów) i jak ważne jest wykorzystywanie zdobytej przewagi informacyjnej przez odpowiednie zwiększenie wielkości pozycji (równie ważne co zdobywanie tej przewagi).
W zakończonym roku rynek kryptowalut mógł jawić się jako ucywilizowany. Rosnąca popularność ETF-ów i zaprzęgnięcie rynku krypto w kampanię prezydencką USA dodało kryptowalutom szlachetności. Patrząc jednak na ranking rynku przez pryzmat zmian procentowych, stale pełno tam dziedzictwa meme’ów i braku powagi.
Tytułowy efekt stycznia pojawia się co roku w zupełnie innym zakątku rynku, niż wielu inwestorów sądzi.
Myślę, że gdyby autor jakiejś książki lub filmu próbowałby zaproponować utwór, w którym Stany Zjednoczone wypowiadają wojnę Grenlandii lub Danii uznano by to jednak za pewne nadużycie, w kategorii „tak niemożliwe, że nie róbmy sobie żartów”. Co innego w drugą stronę. Takie utwory zresztą powstały, choćby powieść Leonarda Wibberleya z 1953 roku, na podstawie której nakręcono w 1959 roku film Mysz, która ryknęła. Choć w tym wypadku nie była to Dania, ale fikcyjne księstwo Grand Fenwick, które wypowiada wojnę USA. W rolach głównych występuje Peter Sellers i polecam film, jako zabawną ciekawostkę.
Rok 2024 był czwartym rokiem z rzędu, w którym rynki wschodzące wyraźnie przegrały z amerykańskim rynkiem akcji.
Przez ostatnie lata tworzyłem na początku stycznia mały katalog podsumowujący moje wpisy z ostatniego roku plus mały przewodnik do wpisów z poprzednich lat. Ma to pomóc w nawigacji Czytelnikom, szczególnie tym dopiero poznającym nasze blogi, i okazało się to być bardzo przydatnym narzędziem.
Wczoraj napisałem, że umiejętność wykorzystania napływających z różnych źródeł informacji do odgadywania potencjalnych narracji rynkowych, zanim staną się popularne wśród większej grupy inwestorów, to jeden ze sposobów na zdobycie przewagi rynkowej. Zachęcałem do prób wyciskania ile się da z umiejętności pozycjonowania się pod narracje, które dopiero się tworzą.
W poprzednim tygodniu pisałem, że inwestorzy powinni zadbać o to, by wielkość zajmowanych pozycji odzwierciedlała ich pewność wobec pomysłu inwestycyjnego.