Poradnik dla tracącego inwestora/tradera, część 2
Aby poszukać zabezpieczeń przed sporymi stratami w giełdowym fachu, najpierw należy dokładnie zrozumieć jak i z jakiego powodu one powstają, co wcale nie jest dla wielu tracących takie oczywiste.
Aby poszukać zabezpieczeń przed sporymi stratami w giełdowym fachu, najpierw należy dokładnie zrozumieć jak i z jakiego powodu one powstają, co wcale nie jest dla wielu tracących takie oczywiste.
To będzie dość długi wątek i rozłożony na części siłą rzeczy, ale dotyczy ogromnie ważnego problemu, który wymaga należytej i głębokiej diagnozy. A jego osią będzie kwestia porażek w aktywnym inwestowaniu/tradingu.
Spotkałem się z świetnym podsumowaniem pewnej części sektora finansowego i bardzo dużej części sektora kryptowalut. Nie mogę znaleźć źródła, dlatego sparafrazuję to stwierdzenie: „Żyjemy w złotej erze przekrętów, wiele z nich odbywa się zupełnie jawnie – często z porozumiewawczym mrugnięciem oka.”
W zakończonym roku rynek kryptowalut mógł jawić się jako ucywilizowany. Rosnąca popularność ETF-ów i zaprzęgnięcie rynku krypto w kampanię prezydencką USA dodało kryptowalutom szlachetności. Patrząc jednak na ranking rynku przez pryzmat zmian procentowych, stale pełno tam dziedzictwa meme’ów i braku powagi.
Kampania prezydencka w USA oferuje ciekawe zwroty akcji. Mieliśmy już krótki epizod z Trump Trade na rynkach akcji, który miał być spowodowany pewną wygraną byłego prezydenta po katastrofalnej debacie obecnego prezydenta. Trump Trade miał również swoje pięć minut na rynku krypto, gdy kandydat na prezydenta wystąpił przed zwolennikami kryptowalut prezentując się jako zwolennik bitcoina. Efektem jest polityzacja dyskusji o inwestycjach, która może być szkodliwa dla zysków w przyszłości.
Ceny domów w USA w hrabstwach, w których duża część mieszkańców inwestuje w kryptowaluty, rosnął szybciej; obowiązek oddawania przez francuskie spółki część zysków pracownikom nie zmniejsza ich produktywności i inwestycji. To tylko niektóre z wniosków z najciekawszych badań dotyczących rynku kapitałowego.
Najczęściej handlowaną na świecie kryptowalutą nie jest bitcoin, ale tether. Tethera emituje prywatna firma Tether Limited, której głównym właścicielem jest były włoski chirurg plastyczny. A wśród założycieli spółki jest były aktor z filmów Disneya. Firmę obsługuje bank z Wysp Bahama należący do twórcy kreskówki „Inspektor Gadget”. Opisuje to Zeke Faux w książce „Number Go Up: Inside Crypto’s Wild Rise and Staggering Fall”.
W niedawnym wpisie analizowałem dość dziwne dane sondażowe, szczególnie dotyczące kryptowalut, zawarte w raporcie „Polak inwestor”, całość do przeczytania -> tutaj. Zamiast do sondażowych spójrzmy na dane statystyczne.
Na blogach bossy nie odnotowaliśmy kolejnego, spektakularnego kwartału w wykonaniu Bitcoin’a. W pierwszym kwartale 2024 roku para BTCUSD wzrosła o przeszło 60 procent, po zwyżce o przeszło 50 procent w finałowym kwartale 2023 roku. Częścią gry było nowe ATH, więc początek 2024 roku pisze się w historii.
Czytelnicy blogów dość łatwo mogą znaleźć teksty, w których dworowałem sobie z mody na Bitcoina i generalnie kryptowaluty. Choć, może wcale nie tak łatwo – bo minęło już dziesięć (!) lat (W tych dniach wszyscy jesteśmy górnikami). W trakcie tej dekady świat zmienił się w sposób niewyobrażalny. Nie tylko świat aktywów finansowych, ale również ten technologiczny, geopolityczny i społeczny. Coś, co było ciekawostką i modą okazało się być zupełnie czymś innym, jak wiele zmian i rewolucji wyzwoliło i napędziło inne trendy. Wiele z nich faktycznie okazało się jedynie przelotnym błyskiem, inne wciąż ewoluują.