Dobra wiadomość dla zgniłych jabłek na rynku akcyjnym
Wszystkie ważne media biznesowe komentują dziś decyzję Nate’a Andersona o zamknięciu Hindenburg Research.
Wszystkie ważne media biznesowe komentują dziś decyzję Nate’a Andersona o zamknięciu Hindenburg Research.
W dwóch tekstach z serii „Lekcje z 2024 roku” pisałem o tym, jak duża może być duża pozycja w portfelu (większa niż się to wydaje większości inwestorów) i jak ważne jest wykorzystywanie zdobytej przewagi informacyjnej przez odpowiednie zwiększenie wielkości pozycji (równie ważne co zdobywanie tej przewagi).
Rok 2024 był czwartym rokiem z rzędu, w którym rynki wschodzące wyraźnie przegrały z amerykańskim rynkiem akcji.
Wczoraj napisałem, że umiejętność wykorzystania napływających z różnych źródeł informacji do odgadywania potencjalnych narracji rynkowych, zanim staną się popularne wśród większej grupy inwestorów, to jeden ze sposobów na zdobycie przewagi rynkowej. Zachęcałem do prób wyciskania ile się da z umiejętności pozycjonowania się pod narracje, które dopiero się tworzą.
W poprzednim tygodniu pisałem, że inwestorzy powinni zadbać o to, by wielkość zajmowanych pozycji odzwierciedlała ich pewność wobec pomysłu inwestycyjnego.
W okresie świąteczno-noworocznym spojrzałem z dystansu na swoją aktywność inwestycyjną w 2024 roku. Jak w każdej tego rodzaju analizie znalazłem rzeczy, które można poprawić.
Koniec roku to także koniec sezonu corocznych prognoz stóp zwrotu indeksów przygotowywanych przez analityków firm inwestycyjnych. Sezonu, który zaczyna się w połowie listopada.
Wczoraj pisałem o mechanizmie od uwielbienia do nienawiści w kontekście spółek giełdowych. W tym przypadku mechanizm przedstawia dynamikę relacji pomiędzy inwestorami, a zwłaszcza akcjonariuszami, a spółką i jej zarządem. W szerszym ujęciu przedstawia gwałtowne zmiany rynkowego sentymentu do konkretnych spółek.
Tytułowe stwierdzenie najczęściej pojawia się w kontekście sportowców, artystów, celebrytów czy liderów. Opisuje dynamikę relacji między nimi a ich fanami lub zwolennikami.
Tydzień temu pisałem o historii, na razie kilkumiesięcznej, spółki Mentzen na NewConnect. Z wypowiedzi prezesa spółki z okresu debiutu wynikało, że chce stworzyć popularną, przyciągającą inwestorów, ekscytującą spółkę.