Zaczynamy nowy rok, więc czas na podsumowanie naszych blogowych prognoz na ostatnie 12 miesięcy i odwagę rzucenia wyzwania kolejnym 12 miesiącom. Prognozy na rok 2015 postawimy w komentarzach, ale wcześniej zaczniemy od rozliczenia samych siebie z wizji na rok poprzedni.

Tradycyjnie rozliczymy najpierw moją skromną osobę. 1 stycznia 2014 roku odważyłem się na trzy tezy:

Mimo końca QE3 rynki wschodzące wracają do łask i WIG20 rośnie o kilkanaście procent.

No cóż, QE3 zostało zakończone, rynki wschodzące zachowywały się różnie – jedne lepiej, a drugie gorzej – ale na 100-procent pozostały w cieniu, a WIG20 stracił na wartości. Przyznam szczerze, że ostatnie 12 miesięcy było dla mnie skrajnie nudne na GPW. Pamięć może już mnie zawodzi, ale nie potrafię sobie przypomnieć ponad 3-letniego trendu bocznego na GPW. W sumie cudem jest, że jeszcze ktokolwiek chce handlować na rynku w Warszawie, gdy coraz szerzej otwierają się drzwi na rynki zagraniczne.

Pękają psychologiczne bariery na indeksach DAX (10000 pkt.) i S&P500 (2000 pkt.), ale na nikim to nie zrobi już wrażenia.

Zawsze można mieć wątpliwości, co do „braku wrażenia”, ale chyba tu strzał był celny. DAX wyszedł nad 10000 pkt., a S&P500 nad 2000 pkt. i szampanów nikt nie otwierał, bo hossa – zwłaszcza na Wall Street – zbanalniała.

Złoto zyska rok do roku i skoryguje obecną przecenę.

Złoto straciło rok do roku około 2 procent, ale w pierwszej połowie roku dało pograć bykom.

blofi.pl – blog finansowy napisał:

1. EUR/PLN poniżej 4 zł

2. WIG wzrośnie o 20%,

3. Ceny nieruchomości spadną o 5%.

Słabość złotego zaskoczyła chyba wszystkich, a już szczególnie w końcówce roku. WIG zyskał 0,3 procent. Prognozy dla rynku nieruchomości nie możemy rozliczyć, bo nie wiemy teraz, o jaki rynek chodziło.

Kazimierz S napisał:

1.Złoto zaliczy dno (lub już wczoraj to zaliczyło) nie niżej jednak niż 950$/oz, a rok do roku zakończy na plusie.

2.Dolar w ciągu roku się trochę umocni, ale rok do roku „edek” zakończy na plusie.

3.Na Wall Street kolejne szczyty.

Złoto nie spadło poniżej 950 USD, ale zaliczyło nowe dno i straciło rok do roku. Umocnienie dolara – naprawdę mocne – jest faktem, a euro straciło na wartości. Wall Street poprawiała szczyty z żelazną konsekwencją.

podtworca napisał:

Gdzieś w trakcie roku 2014:

1.SPX 1580nie

2.Złoto 10xx$tak

3.WIG 44 tys.nie

4.USDPLN 3.4tak

kunta kinte napisał:

1.Wyjdą na jaw oszustwa informacyjne w Funduszu Eorogeddon lub zostanie po cichu zamknięty. Nie można bowiem mieć shortów na Euro Stock, longów na złocie, longów na yenie i shortów na SP500-wszystko w lewarach i nie być zamkniętym.

2.Mostostal Zabrze-znaczne ruchy cenowe przypominające wcześniejsze szaleństwa RES. Wielkie przejęcie.

3.Analitycy zaczynają dostrzegać ze cała rzekoma hossa na świecie odbywa się bez obrotów. Jest to zatem hossa czy brak sprzedających? Może lepiej wiec mieć akcje niż banknoty?

W 2014 roku całkowicie straciłem – chyba większość z nas – zainteresowanie Eurogeddonem, więc nawet nie wiem, czy jeszcze istnieje i jakie ma aktywa. MZS zyskał ponad 13 procent, ale chyba trudno mówić o szaleństwie. Nie wiem, czy zgodzimy się wszyscy, iż hossa odbywa się bez obrotu, ale wszyscy zgodzimy się, że to jeden z najbardziej znienawidzonych rynków byka w historii – wielu już poparzyło się prognozowaniem końca tej hossy. Karawana jedzie dalej.

Freeman napisał:

1.Złoto zaliczy w pierwszej połowie roku dno na poziomie 950-850$, po czym nastąpi zmiana trendu i kilkuletnia faza wzrostów do 4500$ w 2018-19.

2.Wartość EUR/PLN jest trudno określić ponieważ € składa sie z 18 składowych. Inna wartość ma euro z DE a inna z GR. Wszystko wrzucono do jednego kosza i mamy bigos. Gdyby odwirować euro z DE powiedziałbym 6PLN za EUR byłoby OK.

3.Jeśli dojdzie do turbulencji w sferze banków i na rynku długu, to nawet mieszane EUR może być w granicach 5 PLN.

Freeman nie zmieścił się chyba w idei trzech prognoz i perspektywie roku, więc nie rozliczamy, ale odnotowujemy.

ekonom polityczny napisał (pierwsze trzy):

1.Zeszły (2013) rok był rokiem, gdy indeksy giełdowe w USA „nie trzymały” relacji sezonowych. W tym roku indeksy będą działać ściśle wg tendencji sezonowych – w marcu poważniejszy szczyt i powrót do wzrostów dopiero na jesień 2014. Pomiędzy tymi punktami czasowymi korekta płaska – ruch boczny, z momentami gwałtownymi spadkami. 2000 na SPX jeśli już, to w listopadzie – grudniu 2014, a bardziej prawdopodobne dopiero w 2015. A styczeń 2014 będzie spadkowy na SPX, bo lokalny szczyt zrobił się już 31.12 albo będzie dziś 2.01

2.Ropa naftowa spędzi 2014 r. w łagodnym trendzie spadkowym

3.Polski WIG20 pozostanie we frustrującym trendzie bocznym przez większość roku. Dopiero jesienią 2014 ten trend boczny się zakończy.

Szczytów na S&P500 było całkiem sporo, 2000 pkt. pojawiło się we wrześniu, a ropa zaliczyła spadek, który zaskoczył nawet pesymistów na tym rynku. Z oklaskami odnotowujemy jednak „frustrujący trend boczny na WIG20” – pytanie, czy już się skończył i jak się skończy?

_dorota napisał:

1. Zaskakująco dobra reakcja inwestorów na zapowiedź zmniejszenia QE3 wskazuje, że przepływ pieniądza na rynki akcyjne będzie kontynuowany.

2. Wykres S@P500 (i kilku innych dużych indeksów akcji) krzyczy, że prawdopodobieństwo istotnej korekty (min. 20%) silnie wzrosło.

Powyższa sprzeczność może być rozwiązana tylko w jeden sposób:

3. W 2014 pojawi się czarny łabędź – zdarzenie, którego teraz w ogóle nie bierzemy pod uwagę, a które wymusi skorygowanie silnego trendu wzrostowego.

1 – Tak. 2 – Nie 3 – dla mnie łabędziem, może nie czarnym, ale szarym była ropa.

bitt napisał:

bitcoin coraz mocniej będzie wchodził do realnej gospodarki, co znajdzie odbicie w kursie. Wzrost rzędu kilku do kilkudziesięciu razy. Trudno wyczuć.

No cóż – BTC spadł z ekranów i stracił do dolara blisko 60 procent.

MK napisał:

1. Strefa Euro się rozleci a „gaszącym światło” będzie Polak (stanowisko szefa EBC albo szefa KE).

2. Reforma reformy zdrowia w USA dobije politykę Obamy, Republikanie zablokują podniesienie limitu zadłużenia i Czarny Barak ogłosi niewypłacalność.

3.Bitcoin po 10000$, złoto odbija się od 1100$, benzyna po 7zł.

Strefa euro uległa właśnie powiększeniu, Polak dostał ważne stanowisko, amerykańska gospodarka zaskakuje siłą, BTC jak wyżej, złoto nie spadło poniżej 1100 USD, a benzyna… no cóż, ropa zrobiła psikusa.

MZ napisał:

1. problemy Chin i Japonii, i te ekonomiczne, i te terytorialne, będą dalej narastać i staną się jednym ze źródeł nowego kryzysu, a o jenie już nikt nie powie „safe heaven”

2. Niemiecki Sąd Konstytucyjny uzna, że OMT jest niezgodne z konstytucją i zabroni udziału Buby w tej szopce. Co w połączeniu z grecką prezydencją w EU wywoła „małe” zamieszanie na EUR/USD i obligacjach PIIGS

3. TK uzna OFE i zmiany wokół nich za szwindel i każdy Polak będzie mógł zdecydować, czy samodzielnie zainwestować tam uzbierane pieniądze.

Jen bywał słaby, ale nie słabością Chin i Japonii, ale skalą działań w polityce monetarnej banków centralnych. Stale potrafi szukać umocnienia, gdy robi się zamieszanie na świecie. OMT – kto jeszcze o tym pamięta? Dziś mamy w grze pytania o europejskie QE. OFE jeszcze będą straszyły na GPW, ale nie za sprawą TK.

karroryfer napisał:

Jak nasze „dobro exportowe” zaszczepi w Bukareszcie NewConnect to może to być koniec wiekowej przyjaźni.

Ostatnio słyszałem ex-szefa GPW chyba w TOKFM – stale wygłasza tezy z siłą znaną z przeszłości, ale… następca już zdążył zostać byłym prezesem.

GZalewski napisał:

Problem w tym roku z prognozami jest taki, ze nie widzę na razie wydarzeń, co do których wszyscy są jakoś przekonani i można je choćby skontrować

Może to dziwnie brzmi, ale to trochę tak, jakby na siłę szukać powodów do prognozy.

Na dziś – czekam na kilka sygnałów z naszego rynku (co do tego czy jednak podążymy trendem światowym, czy tez nie).

GZalewski spokojnie może powtórzyć prognozę na kolejny rok – klimat i wątpliwości wokół GPW są właściwie takie same, jak przed rokiem.

szefol1 napisał:

1.Dax- do połowy roku korekcyjna czwórka do ok.7500 a do końca roku okolice zamknięć z 2013.

2. S&P- połowa roku 1505, koniec roku 1860.

DAX nie spadł poniżej 8350 pkt., a S&P500 wymaszerował w okolice 2100 pkt.

pit65 napisał:

A ja koleżeństwu mówię ,że jedyny model który się sprawdza w prognozowaniu to taki ,że za rok znów będziemy prognozować… jak dożyjemy co nie jest już takie pewne, a czego wszystkim życzę.

Dożyliśmy! Prognozujemy!

Ponek napisał:

1.Cena węgla (koks, kamienny, brunatny) na światowych rynkach znacząco się odbiją.

2.Indeks WIG20 nurkuje w pierwszej połowie roku do 2100pkt, by w drugim półroczu osiągnąć poziom 3200pkt

3.Cena bursztynu bałtyckiego po ustanowieniu nowego szczytu jeszcze w styczniu, zacznie powoli spadać pod ciężarem podaży.

Ceny surowców energetycznych, w tym węgla, zaskakiwały wszystkich. WIG20 nie spadł do 2100 pkt. i nie wzrósł do 3200 pkt. Nie znam cen bursztynu. Proszę czytelników o rozliczenie z tej prognozy.

deli deli napisał:

Wystarczy tego dobrego. Wysadzimy z trasy czerwonego Barana. Zatrzymamy czerwoną zarazę. Dzisiaj, jutro z głębokich naruszeń odreagujemy spadki.

Dzielna Polska G E. Wschodząca gwiazda Warszawy. Gwiazda Europy 2014.

Bogdanka będzie zazdrosna. Rozrzażą się węgle w oczach, rozleje mleko przy śniadaniu w kuchni. Już to widzę, to wróżę, tego się domyślam.

deli deli ze swoimi rysunkami świata ma swoje stałe miejsce na blogach bossy, więc nawet nie będę próbował rozliczać tych zdań, wolę cieszyć się ich rytmem.

krajcz napisał:

1.Giełdy: pomimo rozmontowania OFE WIG rośnie delikatnie o ok +10%, podobnie rynki rozwinięte; pod koniec roku silniejsze odbicie emerging markets.

2.Waluty: EUR/PLN poniżej 4 i USD/PLN poniżej 3 do końca roku

3.Surowce: tu nieco ogólnikowo : metale generalnie spadek, soft commodities wzrost.

W pierwszym punkcie prognoza zbliżona do mojej więc solidaryzuję się w pomyłce. Złoty zaskakiwał słabością równie mocno, jak rynki towarowe, ale akurat soft dawały radę.

unknown napisał:

1.Pojawią się wielkie problemy z ruinami elektrowni jądrowej Fukushima-Daichi. A to pociągnie, nie tylko Japonię, ale także i USA, w dół.

Nie pojawiły się, Nikkei zyskał niewiele mniej niż Wall Street.

ikti napisał:

1.WIG zakończy rok powyżej szczytu z 2007 roku.

2.Złoto w ciągu roku będzie handlowane powyżej 1500 USD.

Ehh, jak bardzo byśmy chcieli, żeby WIG był na poziomach z 2007 roku i bardzo bolejemy, że nie jest.  Złoto zaliczyło szczyt pod 1400 USD.

———————-

Jak wrażenia? Moje są stosunkowo proste – właściwie wszyscy się mylili.

Zapraszam do zabawy i pisania w komentarzach trzech krótkich prognoz na kolejny rok. Bądźcie odważni – i tak musimy się pomylić!

23 Komentarzy

  1. Jow

    „Złoto zyska rok do roku i skoryguje obecną przecenę.
    Złoto straciło rok do roku około 2 procent, ale w pierwszej połowie roku dało pograć bykom”
    Prognoza trafiona w ujęciu złotówkowym 🙂
    Ze swojej strony odważę się tylko na 1 prognozę: ropa wzrośnie. Poziom 50-70 USD.

  2. mcgravier

    – Fed rozpocznie QE4
    – Nasdaq wzejdzie powyżej 6000pkt
    – Na WIG20 dalej boczniak

  3. ekonom polityczny

    Tym razem pojadę odważnie po bandzie, najwyżej za rok mnie Bossa wypunktuje za brak celności :-). Może nie czarno, ale szaro to na ten rok widzę:

    1. Trend wzrostowy na rynkach rozwiniętych zrobi sobie w 2015 r. przerwę i przejdzie w trend boczny. Chwilami wyjdzie z tego niezły i ostry roller-coaster. Początek tego trendu bocznego dla USA wypadł jeszcze w grudniu ’14, albo wypadnie teraz (w styczniu – max. lutym ’15). Koniec boczniaka i powrót do wzrostów najwcześniej jesienią, ale może to potrwać cały rok.

    2.Banki Centralne:
    -FED podniesie stopę tylko raz, a już wkrótce po tym fakcie stanie się jasne, że zrobił błąd, bo gospodarka USA będzie słabnąć i zacznie się przebąkiwanie o konieczności wprowadzenia QE4. Ale to już nie w 2015.
    – ECB zrobi coś QE-podobnego, ale bez bezpośredniego skupu obligacji rządowych PIGS, co rozczaruje rynki, na to właśnie liczące.

    3. Rok 2015 będzie rokiem dalszego umacniania się USD na tle odkręcania się dolarowego carry trade i rokiem problemów walut krajów surowcowych, BRIC oraz Turcji. To, co się działo z Rublem w końcówce 2014 po krótkiej przerwie będzie się kontynuować z mniejszą już siłą w 2015, ale będzie to zaledwie pierwsza kostka domina. Będą następne. PLN będzie obrywać rykoszetem z tego tytułu.

    Wiem, mają być tylko 3 punkty, ale aż mnie świerzbią palce by napisać ten 4. Mogę? Jak nie, to i tak napiszę, jak na rasowego grafomana przystało: 🙂

    4. W 2015 r. wyjdzie na jaw w USA jakaś afera bankowa lub pożyczkowa z kredytem, udzielonym w totalnym bezhołowiu amerykańskiej firmie frackerskiej/łupkowej. Wszyscy będą się dziwić, jak można zrobić coś tak głupiego z powierzonymi pieniędzmi 🙂

    1. astanczak (Post autora)

      Czas na moje 3 wizje:

      1. Dobre spółki paliwowe (i okolice) będą hitem 2015 roku. Exxon, Chevron czy Schlumberger to dla mnie bezpieczny zakład na kolejne 12 miesięcy i to niezależnie od ceny ropy. Rodzynki w sektorze znajdą się również poza rynkami amerykańskimi.
      2. S&P500 na 2200 pkt. to program minimum na kolejne 12 miesięcy.
      3. Rynki wschodzące, selektywnie, ale jednak wrócą do łask i WIG20 jednak wyjdzie górą z tego męczącego boczniaka.

  4. freeman

    Panie Stanczak, swietna zabawa z tymi prognozami, zwlaszcza ja sie czyta wlasne farmazony po roku.

    2015 politycznie bedzie prawdopodobnie kontynuacja poprzedniego z mozliwym zaostrzeniem sytuacji na UA co moze spowodowac :

    1. dalsze spadki den ropy do poziomow ponizej 40$
    2. spadek na RTS w okolice 500 puntow
    3. aprecjacja $ do €, PLN RUB . Do RUB jako wynik wojen walutowych.

    Oczywiscie po osiagnieciu radykalnych dolkow moze dojsc do odreagowania, gieldy sa dynamiczne i zaden poziom nie pozostaje plaski.

    Dawnie w pojeciu wojny walutowej miescila sie deprecjacja wlasnej waluty celem osiagniecia poprawy w eksporcie.
    Zawsze bylem zdania, ze wojny walutowe maja zupelnie odwrotny charakter, co obecnie ( moim zdaniem ) doskonale widac na przykladzie $ RUB.

    Jesli 2015 przeminie rownie szybk o jak 2014 to juz jiebawem bedziemy mieli powod do smiechu, glownie z powodu aktualnych prognoz .

  5. podtworca

    1. Na SWIG80 zostanie ustanowiony dołek, po którym ruszy wielka, kilkuletnia hossa.

    2. USDPLN przebije 4.

    3. SPX i DAX zejdą poniżej październikowych dołków.

  6. rik

    1. Dalsza obrona franka (EURCHF powyżej 1.2)
    2. DAX przebije 12000pkt
    3. EURUSD zatrzyma się w okolicach 1.00000.

  7. darkh

    1. KNF wpisze franka na liste ostrzezen
    2. GPW bedzie publikowac maks 15 indeksow i subindeksow (aktualnie 27)
    3. SP zakonczy rok ponizej 1700pkt
    4. Niemcy nie awansuja na ME2016 (:

  8. Jack

    Pisałem w prognozach na 2014, że „oczekuję w tym roku wzrostu S&P500 o ok. 15%”. Na innym blogu prognozowałem, że S&P500 zakończy rok w przedziale 2050-2100, ceny złota i innych surowców spadną, Chiny zwolnią, EBC rozpocznie QE, Euro osłabi się a frank umocni. Wszystko sprawdziło się całkiem nieźle w 2014. Na 2015 wygląda to tak:

    1) S&P500 wzrost o około 15% – fundusze emerytalne w USA jak zwykle muszą swoje zarobić pod koniec roku.
    2) Chiny – spadek tempa wzrostu gospodarczego (pęknięcie bańki na SHC) i co za tym idzie dalszy globalny spadek cen surowców (ropa, miedź, ruda żelaza). Złoto poniżej 1100.
    3) Nieskuteczny program QE wdrożony przez EBC. Pogłębienie deflacji w Eurozonie, wzrost znaczenie skrajnych partii politycznych (szczególnie warta uwagi jest Marie le Pen). Na razie rozpad Eurozony jednak odroczony.
    4) Dollar Index wciąż pnie się do góry wykonując wieloletnią korektę w trendzie wzrostowym z celem na 115-120.

  9. GZalewski

    1) rynek polski – mam troche wiekszą jasnosc niz rok temu. Patrze na pojedyncze spolki i nie widze potencjalu wzrostowego. WIekszosc (ktore obserwuje) jest w wyraznych trendach w dol, co wiecej ze sporym potencjalem.
    Dopoki nie zaczną hamowac, zakladam ze nie bedzie lepiej
    Ale tez nie wiem, czy w zwiazku z tym jest sens mowic, ze WIG wybije sie ponizej 50 000.

    2. ropa – 30$. I stabilizacja gdzies miedzy 30-40

    3. zloto – 800-900 $

  10. Deo Gratias

    1. SP500 wyleci na 2500 pkt.
    2. DAX wyleci na 12 000 pkt
    3. Japko po 150 USD.
    4. SMI wybije szczyty 2007r.
    5. NZDJPY pójdzie w górę min. 20%.

    Specjalna prognoza:
    o obawie przed odpływem komentujących, bossa zmieni nieczytelne i wk… kody captcha na coś normalnego.

  11. Majloch

    1. Ropa zejdzie do 33$ a następnie odbije w okolice 60$.

    2. Złoto najpierw wzrost w okolice 1400$ a następnie spadek do 1035$.

    3. FEUBANKS zejdzie do poziomu 95.0

  12. JM

    1. Ropa,WIG20,EURUSD,Rubel duzo poniżej poziomów z grudnia 2014 roku, jednak w drugiej polowie roku bedzie znacząca korekta trendu spadkowego, w dużym stopniu niwelujaca spadki na tych rynkach.
    2. dolar się dalej umacnia, sp500 + 10-15%
    3. rośnie zmienność na światowych rynkach

    prognoza specjalna:
    partia Korwina-Mikke wchodzi do parlamentu i ma znaczącą rolę w nowym układzie politycznym 🙂

  13. Wojtek S.

    Moje prognozy:
    1. Na koniec roku WIG20 będzie poniżej poziomu z 2014 (2316 punktów)
    2. Getin Holding upadnie, a ponieważ banki oficjalnie nie bankrutują, zostanie przejęty przez zagraniczną grupę kapitałową
    3. Złoty będzie osłabiał się do dolara i franka, więc za rok obie te waluty będą kosztować ok. 4 zł.
    4. Wszyscy będą zdruzgotani poziomem kampanii wyborczej („Takiego szamba jeszcze nigdy dotąd nie było”).

  14. GZalewski

    @Wojtek S
    Ad4. poszedłeś na łatwizne. To pewniak 🙂 Bedzie dotyczyło każdych wyborów w kolejnej dekadzie

  15. Waszawiak

    Krótko i na temat!

    Uważam wszystkie powyższe prognozy za wróżenie z fusów…. w rodzaju:

    albo będzie pogoda albo będzie padał deszcz!

    Natomiast ja Warszawiak zresztą zagram w otwarte karty: uważam, że DAX osiągnie max. tzn ok 1100€ i tak mam ustawione zlecenie na pozycję krótką na platformie o dźwigni 1 : 294 , zakładam, że przebicie max punktu nie będzie większe niż 1%, pomimo to dla bezpieczeństwa zlecenie to stanowi „tylko” 0,5 mojego całkowitego kapitału a to umożliwi mi pozostanie na rynku do chwili przekroczenia tego max punktu o ok 2% też, a tzn że dopiero jak DAX osiągnie 10320€ to wszystko stracę i będę tzw klapniętą oponą…. jednak moje założenie lub „pewność” jest taka, że po osiągnięciu i ew. nieznacznym przekroczeniu tego max punktu DAX spadnie i to do ok 9500€ dlatego Stop Loss nastawiam już na 9600€ tzn ok 5% poniżej otwarcia, co jak dobrze pójdzie zagwarantuje mi stopę zwrotu w stosunku do kwoty zainwestowanej w wys. ok. 500% a w stosunku do całkowitego kapitału ok 250%.
    Jeżeli tak się stanie to nie zamierzam otwierać następnej pozycji tylko będę czekał do stycznia przyszłego roku czy ktoś z tych powyższych wróżbitów mnie przebije….

    Serdecznie pozdrawiam, Warszawiak.

    PS. Ci bardziej ostrożni mogą ten „system” „udoskonalić” do swoich potrzeb…. ale tylko w dół obniżając wysokość zlecenia, podwyższając Stop Loss…… lub „cóś” innego….
    I jeszcze jedno: mnie nie interesuje czy na koniec roku DAX będzie powyżej czy poniżej max punktu…. tylko jak zachowa się w najbliższej przyszłości a dodatkowo twierdzę, że tak jak powyżej napisałem może się zachowywać wielokrotnie w tym roku, osiągając kolejny max punkt….

  16. Waszawiak

    Korekta literówki:

    jest: Natomiast ja Warszawiak zresztą zagram w otwarte karty: uważam, że DAX osiągnie max. tzn ok 1100€ …

    powinno byc: Natomiast ja Warszawiak zresztą zagram w otwarte karty: uważam, że DAX osiągnie max. tzn ok 10100€

    a jeżeli tak to liczba 10320 tez się zmieni i wynosi 10302…. reszta pozostaje bez zmian…
    Za pomyłkę przepraszam i wklejam wpis ponownie z liczbami poprawionymi:

    „”Krótko i na temat!

    Uważam wszystkie powyższe prognozy za wróżenie z fusów…. w rodzaju:

    albo będzie pogoda albo będzie padał deszcz!

    Natomiast ja Warszawiak zresztą zagram w otwarte karty: uważam, że DAX osiągnie max. tzn ok 10100€ i tak mam ustawione zlecenie na pozycję krótką na platformie o dźwigni 1 : 294 , zakładam, że przebicie max punktu nie będzie większe niż 1%, pomimo to dla bezpieczeństwa zlecenie to stanowi „tylko” 0,5 mojego całkowitego kapitału a to umożliwi mi pozostanie na rynku do chwili przekroczenia tego max punktu o ok 2% też, a tzn że dopiero jak DAX osiągnie 10302€ to wszystko stracę i będę tzw klapniętą oponą…. jednak moje założenie lub „pewność” jest taka, że po osiągnięciu i ew. nieznacznym przekroczeniu tego max punktu DAX spadnie i to do ok 9500€ dlatego Stop Loss nastawiam już na 9600€ tzn ok 5% poniżej otwarcia, co jak dobrze pójdzie zagwarantuje mi stopę zwrotu w stosunku do kwoty zainwestowanej w wys. ok. 500% a w stosunku do całkowitego kapitału ok 250%.
    Jeżeli tak się stanie to nie zamierzam otwierać następnej pozycji tylko będę czekał do stycznia przyszłego roku czy ktoś z tych powyższych wróżbitów mnie przebije….

    Serdecznie pozdrawiam, Warszawiak.

    PS. Ci bardziej ostrożni mogą ten „system” „udoskonalić” do swoich potrzeb…. ale tylko w dół obniżając wysokość zlecenia, podwyższając Stop Loss…… lub „cóś” innego….
    I jeszcze jedno: mnie nie interesuje czy na koniec roku DAX będzie powyżej czy poniżej max punktu…. tylko jak zachowa się w najbliższej przyszłości a dodatkowo twierdzę, że tak jak powyżej napisałem może się zachowywać wielokrotnie w tym roku, osiągając kolejny max punkt….”

  17. astanczak (Post autora)

    @ Waszawiak

    > albo będzie pogoda albo będzie padał deszcz!

    Chyba nie masz do końca pojęcia czym jest dzisiejsza meteorologia i jakimi modelami operuje. Gdyby sprawdzalność analiz rynkowych była taka, jak modeli meteo w perspektywie kilku dni, to byłbyś milionerem po tygodniu.

  18. pit65

    Ech niech tam:

    1. Warunkowo SP500 albo kontynuacja i dalsza hossa po przebiciu 2100-2150, albo spadek do 1400 i przesilenie na jesień.
    NIe wiem ale jakoś ta druga opcja mnie bardziej pociąga, ale trend is your friend 🙂

    2.W20 w zasadzie powinien kopiować jaskinie hazardu na W. Street, tym bardziej ,że wahania zawęziły sie i czas wielki na wybicie bo sie ciasno i duszno jakoś porobiło na Książecej.Czuc jak rodzime rekinki sie przemieszczają .

    3. Złoto 1400 w dolarach jak psu zupa się należy.

    Na podstawie kabały pod wpisem:

    blogi.bossa.pl/2014/12/04/jednooki-krol/

    Prywatnie :

    4. 30% z kapitału na grudzień 2015 dla siebie czego i wszystkim życzę.

  19. MZ

    1) bessa na złocie właśnie się kończy, a zaczyna się ona na SP500 – 20-30% to minimalne zmiany cen tych aktywów w 2015
    2) europejskie QE o wątpliwej legalności i pełne ograniczeń, rozczaruje rynki finansowe – rentowności obligacji EU będą rosły przez cały rok. a na pewno nie wyrwie to QE gospodarki EU z marazmu i stagnacji 😉
    3) OPEC z Saudyjczykami na czele nie odpuści i cena ropy będzie oscylowała poniżej 60$/b, skończy się łupkowa rewolucja w USA, a gaz ziemny przekroczy tam 6$/mbtu (tą prognozę może już za chwilę wywrócić do góry nogami Burak Bambo, który chyba szykuje kolejną wojnę w Iraku – stara się o zgodę kongresu na wysłanie tam żołnierzy – jeśli do tego dojdzie, to szybko zobaczymy ropę po 80-100$/b)

    i jeszcze jedna, nadmiarowa prognoza o perspektywach mojej „ulubienicy” Japonii:
    4) w pierwszych miesiąca 2015 jen będzie się umacniał, dojdzie do 110Y/$, ale potem do gry znowu włączy się duet Abe-Kuroda i zobaczymy jena dużo niżej, 130-150Y za dolara

  20. Rododendron

    1. Stopa dywidendy dla całego S&P 500 w 2015 r. nie przekroczy 2%.
    2. Skromne zaostrzenie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych, niewielka podwyżka stóp procentowych.
    3. Ceny złota pozostaną w przedziale cen z lat 2013-2014 r. i tym samym nie ustanowią nowego minimum.
    4. Światowy wzrost PKB nie będzie wyższy niż 3,17%
    5. Kurs LTC/USD spadnie poniżej 1.
    6. Basia (M jak Miłość) będzie miała wypadek, który będzie miał komplikacje medyczne ciągnące się przynajmniej przed dwa odcinki.

    🙂

  21. krajcz

    Jak zauważyli poprzednicy – rzeczywiście ciekawie czyta się swoje prognozy sprzed roku 🙂
    Generalnie rok temu byłem umiarkowanie neutralny, teraz czas na większą zmienność :
    1) Giełdy: na WIG do połowy roku raczej lekki spadek przy zwiększonej zmienności, obstawiam dołek przy 47 tys. pkt., w drugiej połowie roku silne odbicie i wychodzimy powyżej szczytów na 55 tys. pkt.
    Względem zagranicy: SP500 trend boczny, maksymalnie +10%, dzięki europejskiemu QE3 zyskiwać mocniej od USA powinny giełdy Starego Kontynentu, emerging markets: generalnie słabiej (wpływ spadających surowców), może pod koniec roku zaobserwujemy odbicie

    2) Może coś o ekonomii: w Polsce deflacja co najmniej do wakacji, obniżka stóp o 25 pb ale PKB powyżej 3%, świat: jest QE w Europie a podwyżka stóp w USA dopiero po wakacjach

    3) Waluty: po ostatnich decyzjach SNB ciężko coś prognozować ale strzelam, że EUR/USD dojdzie do parytetu a potem odbije, EUR/PLN w kierunku 4,0 do końca roku

    4) Surowce: dołek na ropie w 3Q’15, miedź dalej spada, co do zbóż to nie mam zdania, niech będzie typ, że na pszenicy nie przebijemy dołków z 2009 i 2010

    Do zobaczenia za rok 😉

  22. Piętaszek

    1. Ropa po 60 USD
    2. Dolar po 4,2 PLN, Euro po tyle samo.
    3. W drugiej połowie roku „niespodziewane” odbicie gospodarek EU, pod koniec roku ogłaszamy koniec kryzysu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *