Koniec premii OFE?
Polskie prywatne fundusze emerytalne: requiem dla premii? – tak analitycy Renaissance Capital zatytułowali raport analityczny omawiający projekt reformy systemu OFE.
Polskie prywatne fundusze emerytalne: requiem dla premii? – tak analitycy Renaissance Capital zatytułowali raport analityczny omawiający projekt reformy systemu OFE.
Analitycy z Thornburg Investment Management dobitnie pokazali różnicę pomiędzy raportowanymi stopami zwrotu z rynku akcyjnego a realnym zyskiem inwestorów.
Tydzień temu Departament Sprawiedliwości (DOJ) oskarżył dziewięć osób o zorganizowanie jednego z największych historii procederów pompuj i rzuć na akcjach groszowych/śmieciowych. Kilka szczegółów tego przedsięwzięcia powinno wzbudzić zainteresowanie wszystkich inwestorów.
W ubiegłym tygodniu Parkiet opublikował wyniki interesującej i kontrowersyjnej sondy przeprowadzonej wśród inwestorów indywidualnych. Pytanie brzmiało: któremu z inwestorów nie powierzyłbyś nawet grosza?
Miesiąc temu wspomniałem o interesującym wywiadzie, którego Daniel Kahneman udzielił w czasie spotkania z pracownikami The Motley Fool.
Niemal rok temu Paul Graham napisał interesujący tekst o tym czym się zajmuje: hodowaniu super-zwycięzców. Od tego czasu planowałem poruszyć ten problem na blogu.
Opublikowane niedawno wyniki wiosennego badania opinii publicznej w Unii Europejskiej pokazują olbrzymie różnice w poziomie nastrojów społecznych pomiędzy poszczególnymi państwami. Wyraźnie widać je w odpowiedzi na pytanie o ocenę sytuacji gospodarczej.
Mam nadzieję, że większość ludzi nie skusiłaby się na obietnicę pomnożenia swojego kapitału przez 33 w okresie roku.
Pewien 30-letni Teksańczyk znalazł jednak przynajmniej 66 inwestorów, którzy uwierzyli, że jego fundusz jest w stanie generować stopy zwrotu na poziomie 7% tygodniowo, czyli około 3300% rocznie. Powierzyli mu około 4,5 mln USD co daje przeciętną wartość inwestycji na poziomie około 70 tysięcy USD.
Strategie inwestowania w wartość (value strategies) mogły przynieść inwestorom przyzwoite zyski w czasie wielkiego japońskiego rynku niedźwiedzia w latach 1990-2011 gdy szeroki rynek akcyjny w Japonii stracił ponad 62%.
Pierwsze notowanie chińskiego indeksu giełdowego (Shanghai Stock Exchange Composite Index) i polskiego indeksu giełdowego (WIG) dzieli zaledwie kilka miesięcy. SHCOMP został stworzony w grudniu 1990 a WIG w kwietniu 1991 roku.
Pomyślałem więc, że zapytam czytelników, który z tych indeksów przyniósł inwestorom wyższą stopę zwrotu ale sytuację komplikuje fakt, że WIG jest indeksem dochodowym a SHCOMP jest indeksem cenowym.