Słońce wzeszło dziś na wschodzie
Słońce wzeszło dziś na wschodzie a Harry Dent po raz kolejny w trwającej od sześciu lat hossie ostrzegł inwestorów przed giełdowym krachem.
Słońce wzeszło dziś na wschodzie a Harry Dent po raz kolejny w trwającej od sześciu lat hossie ostrzegł inwestorów przed giełdowym krachem.
Coraz częściej spotykam się z opinią, że ubiegłorocznej prywatyzacji Ciechu towarzyszyły nieprawidłowości a Skarb Państwa sprzedał akcje chemicznej spółki dużo poniżej ich wartości, za pół ceny. Dla wielu ludzi sprawa wydaje się prosta: w maju 2014 roku akcje Ciechu sprzedano za 31 zł*, ich obecny kurs dobija do 72 zł. Czy trzeba coś dodawać?
W połowie czerwca Benedict Evans z Andreessen Horowitz opublikował analizę trendów w finansowaniu nowych technologii w USA. Polemizował w niej z popularną opinią, że sektor technologiczny w USA jest w stanie bańki spekulacyjnej.
Trzy tygodnie temu Wall Street Journal opublikował osiem wykresów, które miały pomóc zrozumieć chiński rynek akcyjny. Zestawienie wielkości obrotów na giełdach w Szanghaju i Shenzhen na pewno wzbudzi zaciekawienie polskich inwestorów.
Amerykański instytut badania opinii publicznej, Gallup, co roku pyta Amerykanów o najlepszą ich zdaniem długoterminową inwestycję. Spojrzenie na odpowiedzi z ostatnich 12 lat pomaga zrozumieć proces decyzyjny przeciętnych inwestorów.
Barry Ritholtz w ramach cyklu rozmów z ludźmi rynku finansowego przeprowadził wywiad z Howardem Marksem – legendarnym inwestorem z Oaktree Capital. Marks koncentruje się na rynku instrumentów dłużnych. Współzarządzane przez niego fundusze osiągnęły w okresie ostatnich dwóch dekad przeciętne roczne stopy zwrotu netto na poziomie 19%*.
Niecałe dwa miesiące po zamieszaniu związanym z fałszywą ofertą przejęcia Avonu amerykańscy inwestorzy zareagowali na kolejną zmyśloną wiadomość.
Sendhil Mullainathan – profesor ekonomii z Harvardu podzielił się z czytelnikami blogu Upshot na stronach New York Times przemyśleniami na temat inwestowania. Okazało się, że inwestowanie na emeryturę było dla niego sporym wyzwaniem.
W pierwszym tekście o chińskich działaniach zmierzających do powstrzymania gwałtownych spadków na rynku akcyjnym przywołałem pakistańskie doświadczenia z sierpnia 2008 roku. Pakistańskie władze ustaliły wtedy minimalne dopuszczalne kursy dla notowanych dla giełdzie w Karaczi spółek ustanawiając tym samym „podłogę” dla głównego pakistańskiego indeksu giełdowego.
Dziennikarz The Economist poinformował, że w pewnym momencie sesji giełdowej w Chinach handel miał miejsce jedynie na 11% notowanych w Chinach spółek. Około 51% spółek miała zawieszone notowania (na własną prośbę), a notowania pozostałych 38% były chwilowo wstrzymane z powodu osiągnięcia dolnego limitu zmiany ceny (-10%).