Początek końca
Staram się nie zabierać głosu w bieżących sprawach politycznych, jak również tzw. „reformy” „reformy emerytalnej”, ale doprawdy ilość przekłamań kryjących zwyczajny skok na kasę przez państwo przekracza już poziom absurdu.
Staram się nie zabierać głosu w bieżących sprawach politycznych, jak również tzw. „reformy” „reformy emerytalnej”, ale doprawdy ilość przekłamań kryjących zwyczajny skok na kasę przez państwo przekracza już poziom absurdu.
Początek dekady sprzyja prognozom na przyszłość. W ostatnich godzinach blogosfera śledząca wydarzenia na rynkach surowcowych ożywiła się za sprawą spółki BP, która upubliczniła raport pod tytułem „BP Energy Outlook 2030”.
Ostatni dzień roku sprzyja podsumowaniom, które w przypadku rynków surowcowych, czy szerzej towarowych, kupujący zapamiętają, jako drugi rok hossy. Mimo czytelnego skorelowania z indeksami rynków akcji koszyk CRB okazał się o około 4 procent silniejszy od indeksu S&P500. W przypadku WIG20 było lepiej. Średnia największych spółek zyskała w procentach niemal tyle samo, co indeks CRB.
Świąteczna przerwa nie służy blogowaniu ani czytaniu blogów maklerskich. Stałym czytelnikom należy się odpoczynek. Dlatego dziś notka króciutka, w wersji light i mieszcząca się w powszechnie praktykowanym w końcówce roku rzucaniu okiem w przyszłość.
W styczniu zeszłego roku odnotowaliśmy na blogach bossy ciekawe tezy na temat rynku motoryzacyjnego w USA. Dziś czas na dopisek do tamtej historii, znów oparty o prognozę dla rynku motoryzacyjnego na rok 2011.
Część Państwa zapewne zauważyła, iż polityka monetarna amerykańskiego banku centralnego stała się sposobem na manifestowanie własnych – a częściej zasłyszanych skądś – opinii na temat tego, jak powinno zarządzać się bankiem centralnym w USA. Osobiście czerpię niebywałą przyjemność z tego, jak wielu mamy w Polsce wybitnych specjalistów od amerykańskiej gospodarki. W istocie coraz częściej rodzimi komentatorzy gospodarczy upodabniają się do polskich dziennikarzy, z których większość ma przekonanie, iż doskonale zna się na amerykańskiej polityce, co – w ich mniemaniu – upoważnia do stawiania tez, jaką politykę powinny prowadzić Stany Zjednoczone wobec powiedzmy… Singapuru.
W poprzednich notkach (I i II) informowałem o nowym kontrakcie na kukurydzę, który pojawił się na platformie FX. Czas na kolejny towar rolny z oferty bossyFX, którym mogą obracać klienci usługi – kontrakt CFD na pszenicę.
W poprzedniej notce o rynku kukurydzy rzuciliśmy okiem na strukturę rynku, więc teraz czas na treści, którymi żywią się inwestorzy, czy – bez wstydu przyznający się do tego – spekulanci.
Cześć z Państwa już wie, że na platformie FX pojawiły się nowe możliwości inwestowania na rynkach towarowych. Jednym z nowych kontraktów CFD jest instrument oparty o kontrakt na kukurydzę notowany na giełdzie w Chicago. Mówiąc w skrócie bossaFX daje dostęp do rynku, który naśladuje ruchy kontraktów na jednej z najważniejszych giełd na świecie. Czas zatem spojrzeć fundamentalnie na kukurydzę, która w polskim środowisku inwestorów indywidualnych nie wzbudza właściwie żadnych emocji przy równie niskim zainteresowaniu samych instytucji.
Klienci bossy i bossyFX wiedzą, a potencjalni klienci – jeśli jeszcze nie wiedzą – to mają okazję dowiedzieć się teraz, że oferta platformy bossaFX właśnie poszerzyła się o masę nowych instrumentów (typu CFD*). Wyliczenie znajdziecie Państwo w informacjach prasowych, które pojawiły się w wielu miejscach lub na stronie biura. Gracze zainteresowani spekulacją na szeroko rozumianych rynkach towarowych nie powinni w tej masie przegapić oferty obejmującej trzy towary rolne – pszenicę, soję i kukurydzę.