Błyskotka na inwestora

Związek z biurem maklerskim i znajomi szukający swojej szansy na rynku – zwłaszcza tacy, których ogląda się od przypadku do przypadku – to wybuchowa mieszanka. Niemal zawsze kończy się pytaniem o tajniki zarabiania na giełdzie i próbą diagnozowania własnych umiejętność. Niestety osobiście należę do osób, która w takich momentach skupia się na dowiedzeniu się, jakimi ścieżkami, czy raczej koleinami podąża mój rozmówca.

Czytaj dalej >

Radioaktywna gorączka

Polityczne zamieszanie w państwach OPEC i kłopoty z elektrownią atomową w Japonii spowodowały, iż na pierwsze strony gazet zaczęły się wybijać problemy energetyczne świata. W centrum sceny stanęły zapomniane debaty o zasadności budowania elektrowni atomowych. Jak zawsze w takim wypadku – a w Polsce chyba w szczególności – pojawia się masa specjalistów od atomu i energii.

Czytaj dalej >

Ropa w czasach zarazy

Stali czytelnicy blogów bossy mieli już okazję wyrobić sobie pogląd na to, na co blogerzy są wyczuleni i gdzie dopatrują się aberracji i mitów na rynkach i wśród komentatorów rynków. Bez wątpienia w przypadku blogu programowo oscylującego wokół rynków towarowych jednym z najwdzięczniejszych pól jest rynek ropy, który na przestrzeni ostatnich lat dostarcza pożywki do stałych notek.

Czytaj dalej >

Marzenia nie do spełnienia

Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie, tym razem domowa w Libii, przywróciła w mniejszym stopniu na rynki a w większym w prasie, spekulacje na temat demokratyzacji regionu i uczynienia z tamtejszych złóż ropy i gazu bazy do zaspokajania potrzeb energetycznych świata na zasadach wolnego rynku i naturalnego w demokracjach zachodnich połączenia swobód obywatelskich z wymianą międzynarodową. Mówiąc w skrócie – nie wprost – części publicystów marzy się, by Bliski Wschód stał się czymś, na kształt Norwegii. W dużym stopniu wynika to, jak sądzę, z niezrozumienia tego, co ropa i gaz zrobiły z gospodarkami na Bliskim Wschodzie.

Czytaj dalej >

„300 dolarów za baryłkę”

Rynek ropy nie ma ostatnio szczęścia. Na pierwsze strony gazet przebijają się raczej towary rolne (jak bawełna czy kukurydza) lub metale (jak miedź czy srebro). Tymczasem cena ropy brent (z Morza Północnego) przekroczyła pułap 100 dolarów. Zapewne część tego braku zainteresowania wynika z niższej wyceny ropy WTI – która po dotarciu do 93 dolarów zawróciła na południe.

Czytaj dalej >

Słodki smak drogiej miedzi

Ostatni dzień roku sprzyja podsumowaniom, które w przypadku rynków surowcowych, czy szerzej towarowych, kupujący zapamiętają, jako drugi rok hossy. Mimo czytelnego skorelowania z indeksami rynków akcji koszyk CRB okazał się o około 4 procent silniejszy od indeksu S&P500. W przypadku WIG20 było lepiej. Średnia największych spółek zyskała w procentach niemal tyle samo, co indeks CRB.

Czytaj dalej >