Wykres dnia: ryzyko katastroficznego spadku
Analitycy JP Morgan udostępnili interesującą analizę rozkładu stóp zwrotu na amerykańskim rynku akcyjnym. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden z aspektów ich analizy: ryzyko katastroficznego spadku.
Analitycy JP Morgan udostępnili interesującą analizę rozkładu stóp zwrotu na amerykańskim rynku akcyjnym. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden z aspektów ich analizy: ryzyko katastroficznego spadku.
Po zamieszaniu na rynkach – które w branżowym slangu nazywamy skokiem zmienności – pojawiły się pytania, czy świat stanął na progu nowej recesji. Osobiście należę do obozu, który skłania się do tezy, iż recesji nie będzie i właśnie dlatego trudno mówić o końcu hossy, której najlepszym gwarantem zawsze była kondycja gospodarki. Piątkowe dane z rynku w pracy w USA – zwłaszcza stopa bezrobocia, która pierwszy raz od 2008 roku ma szansę spaść poniżej progu 5 procent – są dobrą okazją do spojrzenia na zmienną w kontekście zachowania S&P500.
Inwestorzy niezadowoleni z gwałtownych zmian kursów spółek na warszawskiej giełdzie w ubiegłym tygodniu mogą się pocieszyć, że mogło być znacznie gorzej.
Wykresy giełd światowych z ostatniego tygodnia nie napawają optymizmem, ale przecież wykres to jedynie obraz nastrojów, a nie rzeczywistej sytuacji spółek.
Wykresem dnia jest amerykański indeks ISM dla branż pozaprzemysłowych, który w poprzednią środę zaskoczył silnym odczytem na poziomie 60,3. Rynki akcji mają tendencję do skupiania się raczej na odczycie dla branż przemysłowych, ale tym razem nie warto ignorować tak dobrych danych.
Termin najbliższej zmiany stóp procentowych przez amerykański FOMC to jedna z najgorętszych i pewnie najważniejszych spraw finansowego świata.
W połowie czerwca Benedict Evans z Andreessen Horowitz opublikował analizę trendów w finansowaniu nowych technologii w USA. Polemizował w niej z popularną opinią, że sektor technologiczny w USA jest w stanie bańki spekulacyjnej.
Przez lata komentatorzy i analitycy giełdowi przyzwyczaili świat do idei, iż na rynkach surowcowych można szukać odpowiedzi na temat kondycji gospodarki. Ktoś jeszcze pamięta ideę na temat miedzi, która miała mieć doktorat z ekonomii, gdyż swoimi cenami najlepiej oddawała to, co dzieje się w globalnej gospodarce?
Grecja na przemian z Chinami walczą o uwagę inwestorów całego globu, ale choć to istotne czynniki analiz koniunktury, to nie na nich tylko przecież kończy się świat.
W pierwszym tekście o chińskich działaniach zmierzających do powstrzymania gwałtownych spadków na rynku akcyjnym przywołałem pakistańskie doświadczenia z sierpnia 2008 roku. Pakistańskie władze ustaliły wtedy minimalne dopuszczalne kursy dla notowanych dla giełdzie w Karaczi spółek ustanawiając tym samym „podłogę” dla głównego pakistańskiego indeksu giełdowego.