Profesjonalny trader
Za kilka dni świat forexu i kontraktów CFD czeka mała (r)ewolucja, która zmieni na lepsze ochronę inwestujących, choć niekoniecznie sam rynek.
Za kilka dni świat forexu i kontraktów CFD czeka mała (r)ewolucja, która zmieni na lepsze ochronę inwestujących, choć niekoniecznie sam rynek.
Co powinniśmy sobie, jako inwestorom, życzyć w nowym roku jeśli chodzi o lepsze działanie giełdy, skoro odczuwamy tyle jej ograniczeń?
W jaki sposób zatrzymać zbyt gwałtowne, samonapędzające się ruchy papierów wartościowych na giełdach tak, by zapobiec krachom?
Na pierwszy rzut oka „ja” z 1993 roku powinien być znacznie mniej rozsądny niż dowolna osoba z 2016 roku. Dostęp do informacji, jakiejkolwiek wiedzy o rynku finansowym był niemal zerowy. Zacząłem interesować się rynkiem akcji (inne w Polsce praktycznie wówczas nie istniały) pod wpływem innych – to znaczy w trakcie powszechnej hossy. Miałem niewiele studenckich pieniędzy i niemal wszystkie „zainwestowałem”. W końcu, jak można stracić na inwestycji w akcje. Wszyscy mówili, że się nie da.
Nie walcz z trendem.
Krótkoterminowe manipulacje rynkiem (przez wielkich) są możliwe. W dłuższym terminie wygrywa trend.
Te zasady opracowane ponad 100 lat temu przez Charlesa Dowa właściwie są niezmienne i dotyczą nie tylko wielkich firm finansowych, ale również banków centralnych, rządów czyli podmiotów, które teoretycznie mogłyby zrobić wszystko, żeby zapobiec niechcianym tendencjom. Spadkom lub wzrostom. Częściej jednak spadkom.
Skłonny jestem zaryzykować tezę, że postronny obserwator po zapoznaniu się z wypowiedziami polityków albo internetowymi komentarzami o polskim systemie bankowym gotów byłby sobie pomyśleć, że kilka lat temu wydano miliardy publicznych pieniędzy na ratowanie systemu bankowego, który po lekkomyślnej pogoni za zyskiem znalazł się na krawędzi upadku.
W pierwszym tekście o chińskich działaniach zmierzających do powstrzymania gwałtownych spadków na rynku akcyjnym przywołałem pakistańskie doświadczenia z sierpnia 2008 roku. Pakistańskie władze ustaliły wtedy minimalne dopuszczalne kursy dla notowanych dla giełdzie w Karaczi spółek ustanawiając tym samym “podłogę” dla głównego pakistańskiego indeksu giełdowego.
Najnowszy raport MFW “Global Financial Stability Report” jest pięknym przykładem angielskiego powiedzenia be careful what you wish for.
Polskie media poświęciły wczoraj sporo uwagi decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie polisolokat. Zapewne jedną z przyczyn zainteresowania mediów były relatywnie wysokie kary nałożone przez Urząd na cztery instytucji finansowe – łącznie ponad 50 mln zł.
Komisja rzutem na taśmę zdążyła odpowiedzieć w ustawowym terminie na pytania, które wysłałem w imieniu grupy inwestorów zainteresowanych sprawami legalności działań i efektywnością nadzoru.