Wykres dnia: rajd omikrona
Amerykańskie niedźwiedzie giełdowe odważyły się wyjść z szaf, słowo „bańka” przestało być wstydliwe, a ostatnie kilka spadkowych sesji być może zdeterminowało kierunek indeksów już do końca roku.
Amerykańskie niedźwiedzie giełdowe odważyły się wyjść z szaf, słowo „bańka” przestało być wstydliwe, a ostatnie kilka spadkowych sesji być może zdeterminowało kierunek indeksów już do końca roku.
W piątek Bitcoin i generalnie kryptowaluty należały do zbioru instrumentów, które zostały najbardziej obite przez podaż. Skokowy wzrost awersji do ryzyka okazał się również skokowym wzrostem awersji do Bitcoina. Idea bezpiecznej przystani i nowego złota wygładzającego krzywą kapitałów kolejny raz okazała się fikcją. BTC udowadnia, iż jest wehikułem skrajnie spekulacyjnym i na dzień dzisiejszy nie spełnia roli, którą przypisują walucie jej wyznawcy. Zamieszanie jest jednak dobrym momentem, by spojrzeć na zachowanie funduszu indeksowego na BTC, który pojawił się na rynku w październiku.
Jednym z głównych motywów inwestycyjnych drugiej połowy 2021 roku jest istotny wzrost cen surowców, w tym surowców energetycznych i związany z tym wzrost cen towarów i usług, dla których ceny surowców są kluczowym elementem kosztowym. Inwestycyjna gwiazda 2021 roku na GPW – Bumech – jest bezpośrednim beneficjentem tego motywu.
To był naprawdę złoty tydzień dla posiadaczy złota, którzy z pewnym niedowierzaniem od miesięcy patrzyli na spadające kursy złotego kruszcu.
Dawno na blogach bossy nie zaglądaliśmy do świata rewolucjonistów spod znaku Robinhooda.
Natknąłem się na raport Goldman Sachs, który jest inwestycyjnym wprowadzeniem do korporacyjnych strategii redukcji emisji CO2 w ramach celu zerowych emisji netto.
Z raportu wynika, że 2/3 ze 167 korporacji w największym stopniu odpowiedzialnych za przemysłowe emisje CO2 zdecydowało się przyjąć plany osiągnięcia zerowych emisji netto.
Mamy nowe rekordy na indeksie S&P 500, a analitycy zapowiadają, że przed nami kolejny rok hossy.
Amerykański tygodnik Barrons opublikował wyniki swojego półrocznego badania wśród zarządzających. Jak zawsze danych jest więcej, ale my wyłuskujemy oczekiwania wobec rynku na koniec bieżącego roku i połowę przyszłego.
Twitch to taki YouTube dla graczy komputerowych. Podobnie jak w innych tego typu serwisach twórcy treści mogą otrzymywać część przychodów platformy z reklam. Im bardziej popularny jest kanał, im więcej ma wyświetleń tym większe będą dochody twórcy.
Zastanawiałem się jakim wykresem ugryźć kryzys zasilania, o który głośno stało się w mijającym tygodniu, a tu w sam raz na pomoc przyszła idealna do tego grafika pochodząca ze wszechwiedzącego Bloomberga.