Jaki styczeń, taki rok?
Wzrostowy styczeń na indeksach w USA jest zapowiedzią dobrego roku wg statystyk. A jak wygląda to na GPW?
Wzrostowy styczeń na indeksach w USA jest zapowiedzią dobrego roku wg statystyk. A jak wygląda to na GPW?
Dzięki piątkowej 20% zwyżce Meta Platforms do tytułu spółki z największym jednosesyjnym spadkiem kapitalizacji rynkowej dołożyła tytuł spółki z największym jednosesyjnym wzrostem kapitalizacji rynkowej.
Jestem przekonany, że nie ma dziś na rynku w Warszawie gracza, który ostatnie spadki uzna za sygnał końca hossy na GPW. Jeśli jednak spojrzeć na kilka zmiennych – np. długość zwyżek indeksu WIG w miesiącach i skalę wzrostu – to GPW został do zagrania finałowy akt, który wyniesie WIG w rejon 100 tys. punktów.
Czytelnicy blogów dość łatwo mogą znaleźć teksty, w których dworowałem sobie z mody na Bitcoina i generalnie kryptowaluty. Choć, może wcale nie tak łatwo – bo minęło już dziesięć (!) lat (W tych dniach wszyscy jesteśmy górnikami). W trakcie tej dekady świat zmienił się w sposób niewyobrażalny. Nie tylko świat aktywów finansowych, ale również ten technologiczny, geopolityczny i społeczny. Coś, co było ciekawostką i modą okazało się być zupełnie czymś innym, jak wiele zmian i rewolucji wyzwoliło i napędziło inne trendy. Wiele z nich faktycznie okazało się jedynie przelotnym błyskiem, inne wciąż ewoluują.
Co roku z ciekawością przeglądam raport „Polak inwestor”, ale pierwszy raz zdecydowałem się, żeby publicznie dodać swój do niego komentarz. Czuję bowiem niedosyt komentarzy w samym raporcie.
Początek roku to dobry moment by przypomnieć o przydatnej rynkowej zasadzie: niska/wysoka wycena to najczęściej zbyt słaby powód by kupić/sprzedać spółkę. Ta sama reguła dotyczy zwiększania/zmniejszania ekspozycji na rynek akcyjny.
Nie lubię prognozować, to zmienia percepcję własnych strategii, ale lubię wykresy i statystyki, spróbuję to więc jakoś połączyć.
Do końca roku została jeszcze jedna sesja ale można już stwierdzić, że 2023 rok był bardzo udany dla inwestorów na GPW.
Tak wyglądają stopy zwrotu z głównych indeksów GPW (wziąłem wersje total return):
Same wzorce to tylko gra wstępna, liczy się jakie niosą skutki, a z tym właśnie jest najwięcej problemów.
Zamieszanie wokół strat spółki PKN spowodowane tzw. aferą wiatrakową wywołało masę głupich komentarzy na temat rynku kapitałowego, które odnotował już Grzegorz Zalewski. Chyba czas, żeby rynek kapitałowy zaczął się bronić przed tymi absurdami, bo jak tak dalej pójdzie, to analfabeci ekonomiczny – nie wspominając już o rynkowych – będą tłumaczyli świat reptiliańskimi spiskami.