Złoto wszędzie, co to będzie…
W czerwcu 2008 roku opublikowałem na blogu notkę, w której udało mi się uchwycić ciekawy moment w mediach. Trzy prestiżowe tygodniki umieściły na swoich okładkach drogę ropę. Razem z czytelnikami uznaliśmy, że teksty trzymają standardy dobrego dziennikarstwa a autorzy podeszli do tematu analitycznie a nie panicznie. Niestety lub stety notka ma też dalszą historię – owe trzy okładki pojawiły się na rynku w miesiącu, który był ostatnim miesiącem zwyżek na rynku ropy. Dokładnie na początku lipca 2008 roku ropa zaczęła marsz na południe, który skończyła tańsza o blisko 120 dolarów na baryłce.