Rok na rynku: Wall Street i inne metropolie
Po dwóch podsumowujących spojrzeniach na rynki ropy i złota przyszedł czas na rynki rozwinięte.
Po dwóch podsumowujących spojrzeniach na rynki ropy i złota przyszedł czas na rynki rozwinięte.
Tydzień temu przypomniałem dwie reguły, które są doskonale znane niemal wszystkim inwestorom, a które tylko niewielka część z nich uwzględnia w procesie inwestycyjnym. Były to „giełda to nie to samo co gospodarka” oraz “wysokie historyczne stopy zwrotu nie gwarantują zysków w przyszłości”. Jest więcej takich zasad.
Nasze problemy z dążeniem do szczęścia i doskonałości opisano i rozwiązano już w setkach poradników, a nadal spora część ludzkości ma problem, by się ze sobą uporać.
Akcje biotechnologicznej spółki Mabion były w ostatnich dniach walorami, które przykuwały sporą uwagę inwestorów na warszawskiej giełdzie. Stało się tak za sprawą bolesnych spadków i gwałtownych korekt wzrostowych, wątpliwości co do możliwego wykorzystania informacji poufnych i trudnych do interpretacji informacji zawartych w komunikatach spółki.
Nadzieje na to, że PPK staną się kołem zamachowym przyszłej hossy na warszawskiej giełdzie są ogromne. Na razie aktywa funduszy nie imponują, ale pierwsze prezentowane już wyniki owszem. Podczas gdy od września WIG20 stracił na wartości około 4 procent, zaś mWIG40 wzrósł nieco ponad procent pierwsze fundusze funkcjonujące w ramach programu PPK zyskały nawet kilkanaście procent. Naturalnie próba oceny przyszłej skuteczności zarządzających na podstawie okresu trzymiesięcznego i znikomych aktywach nie ma większego sensu, niemniej trzeba pamiętać, że potencjał marketingowy takiego wyniku jest ogromny.
Palenia papierosów wydłuża życie a religia unieszczęśliwia ludzi – to tylko niektóre z wniosków, które można wysnuć z odpowiednio zmanipulowanych, choć nie kłamiących, wykresów. Opisuje to Alberto Cairo w książce „How Charts Lie: Getting Smarter about Visual Information”.
Powoli zbliżamy się do ciekawego momentu w tegorocznej historii rynków, w którym indeksy rynków bazowych mają szansę znaleźć się w największym odchyleniu od paniki z końcówki zeszłego roku. Efektem powinno być największe odchylenie globalnych indeksów od WIG20 i związana z tym szansa dla byków w Warszawie.
W ostatniej części skrupulatnej analizy tekstu książki o Jimie Simonsie „The man who solved the market” proponuję przyjrzeć się bliżej strategiom przeznaczonym na rynek akcji
Po zeszłotygodniowym spojrzeniu na rynek złota w perspektywie ostatniego roku i szans na przyszły, dziś proponuję rzut oka na rynek ropy i szerzej spółek paliwowych.
Stwierdzenie „giełda to nie to samo co gospodarka” przypomina inną formułę ze świata finansów „wysokie historyczne stopy zwrotu nie gwarantują zysków w przyszłości”. Teoretycznie, nawet początkujący inwestorzy znają te stwierdzenia. Być może mogliby je wyrecytować obudzeni w środku nocy. Praktycznie, większość inwestorów przez większość czasu ignoruje wspomniane opinie.