Byki zarabiają, niedźwiedzie zarabiają, świnie idą na rzeź
Tytułowe powiedzenie znane jest na Wall Street od wielu dekad. Ostrzega inwestorów przed działaniami opartymi na impulsywnej chciwości.
Tytułowe powiedzenie znane jest na Wall Street od wielu dekad. Ostrzega inwestorów przed działaniami opartymi na impulsywnej chciwości.
Jeremy Grantham z GMO opublikował na początku roku rozważania o optymistycznym w krótkim terminie scenariuszu rozwoju sytuacji rynkowej.
Dzisiejsza sesja to pierwszy dzień handlu akcjami na warszawskiej giełdzie według nowych regulacji wynikających z implementacji dyrektywy MIFID II. Społeczność inwestorów indywidualnych nie okazała zadowolenia z wprowadzonych zmian.
W 2017 roku więcej spółek opuści główny parkiet w Warszawie niż na nim zadebiutuje. To pierwsza taka sytuacja od 2003 roku.
Tworzenie wigilijnego wykresu dnia potraktowałem bardzo poważnie. Postanowiłem znaleźć zestawienie o optymistycznym przesłaniu. Trafiłem na nie w podsumowaniu Ogólnopolskiego Badania Inwestorów.
Mijający rok to okres exodusu spółek z warszawskiego parkietu. Część schodzących z GPW spółek jest przejmowana. Część ściągana jest przez swoich głównych akcjonariuszy. W takich przypadkach podają oni często dwa powody swoich decyzji: rosnące koszty regulacyjne i niskie zainteresowanie inwestorów.
Ważnym motywem gorączki na rynku kryptowalut jest drastyczny spadek zaufania do tradycyjnego sektora finansowego. Nie poszedłbym tak daleko by traktować to zjawisko jako przyczynę popularności kryptowalut ale dostrzegam w nim czynnik ułatwiający kryptowalutom zdobycie popularności.
Złośliwy obserwator mógłby zauważyć, że na Blogach Bossy trwa tydzień kryptowalut. Moim zdaniem wynika to z faktu, że rynek kryptowalut ilustruje na naszych oczach istotne, ogólne zasady rządzące rynkiem finansowym.
Kilka dni temu na konferencji Profesjonalny Inwestor jeden z zaproszonych przez organizatorów ekspertów – Paweł Szczepanik – w ten sposób wypowiedział się kryptowalutach: Lepiej handlować na science fiction gdzie jest zmienność niż na FW20, gdzie od lat nie ma zmienności.
Od wielu lat wiadomo, że wyobrażenie przeciętnego człowieka o świecie istotnie odbiega od rzeczywistości. Znalazłem interesujące, a jednocześnie niezbyt kontrowersyjne, unaocznienie tego fenomenu.