Sezon na inwestycyjnych guru
Dojrzały rynek byka obfituje w historie inwestycyjnych guru, często wywodzących się z zaskakujących grup demograficznych. Część z tych historii okazuje się być owocem mitomanii.
Dojrzały rynek byka obfituje w historie inwestycyjnych guru, często wywodzących się z zaskakujących grup demograficznych. Część z tych historii okazuje się być owocem mitomanii.
Na początku grudnia zwróciłem uwagę, że inwestorzy oceniają wyniki swoich portfeli lub funduszy inwestycyjnych w zupełnie innym horyzoncie czasowym, z reguły dużo krótszym, niż ich horyzont inwestycyjny.
Jedna z popularnych zasad inwestycyjnych głosi, że straty są nieodłączną częścią inwestowania i inwestorzy muszą się nauczyć je akceptować. Tę samą regułę można zastosować do obsunięć kapitału w dłuższym horyzoncie czasowym.
Wśród ekonomistów i komentatorów rynkowych panuje zgodna opinia, że po kryzysie finansowym na początku lat 90. ubiegłego wieku Japonia, w ekonomicznym sensie doświadczyła dwóch straconych dekad.
Być może kluczowym powodem, dla którego trwająca od 2009 roku hossa na amerykańskim rynku akcyjnym wzbudza tak spore kontrowersje jest istotny rozdźwięk pomiędzy sytuacją rynkową i sytuacją sektora korporacyjnego a zachowaniem tzw. realnej gospodarki.
Uświadomiłem sobie w weekend, że super rynek byka w Chinach, jak nazywają go chińskie media, to kolejna hossa w moim inwestycyjnym doświadczeniu, której początek kompletnie przegapiłem.
Na stronach Research Affiliates opublikowano przydatne dla inwestorów dane ilościowe o wynikach amerykańskich akcyjnych funduszy inwestycyjnych w okresie ostatnich czterdziestu lat.
W listopadzie przedstawiłem na blogu historię firmy inwestycyjnej działającej na rynku forex, która okazała się oszustwem. Z wypowiedzi poszkodowanych klientów firmy, którzy zdaniem Bloomberga mogli stracić nawet miliard dolarów, wynika, że tym co przyciągnęło ich do Secure Investment było obiecywane przez spółkę bezpieczeństwo inwestycji.
W poprzednim tekście zwróciłem uwagę na trzyczęściowy wywiad z Hughem Hendrym, który przeprowadził Money Week. We wspomnianej rozmowie Hendry dzieli się kilkoma fascynującymi ideami makroekonomicznymi.
W listopadzie 2013 roku, Hugh Hendry – zarządzający funduszami Eclectica rzucił swój niedźwiedzi ręcznik na ring i spektakularnie przeszedł do obozu byków. Niedawno Merryn Somerset Webb z Money Week przeprowadziła z zarządzającym obszerny wywiad, w którym pytała także o emocje towarzyszące zmianie nastawienia rynkowego.