Wykresy kontynuacyjne kontraktów

Właściwie nie powinienem być zdziwiony słysząc, że jeden z serwisów internetowych, oferujący płatny dostęp do danych historycznych z giełd całego świata, nie koryguje w żaden sposób wykresów kontynuacyjnych kontraktów futures. Znacznie mocniej zaskoczyła mnie wiadomość, że twórcy serwisu nie wiedzą w jakim celu i w jaki sposób takie korekty się przeprowadza.

Czytaj dalej >

Owoce pewnego raportu, część 5.

Obiecałem w jednym z wcześniejszych komentarzy pod wpisami skrobnąć coś o wynikach i wpływie efektu momentum na rodzimej GPW. Słowo się rzekło, czas je dotrzymać.

Żeby nie wyważać po raz kolejny drzwi już raz otwartych, stawiam drogowskaz wskazujący profesjonalnie wykonany tekst w tym temacie, firmowany zresztą przez NBP (jeszcze z tych czasów gdy szefem central-banku był ktoś kto rozumiał co miał zapisane w notatkach na kartce 🙂 ). Autor pracy Adam Szyszka jest przy okazji sprawcą kilku innych naukowych opracowań z dziedziny finansów i rynku kapitałowego, które z przyjemnością przeglądałem wcześniej. Mimo, że pochodzimy z tego samego miasta i uczelni, nie znamy się osobiście więc proszę nie podejrzewać mnie o ukrytą promocję…

Czytaj dalej >

Sesja pod mikroskopem

Nie często się zdarzało by otwarcie sesji na kontraktach terminowych FW20 wypadło 81 pkt poniżej poprzedniego zamknięcia. Ponieważ trading to głównie gra w prawdopodobieństwa dlatego zabawiłem się w scenariusze na przyszłość, testując dane kontraktów od 1998 roku, seria kontynuacyjna. Nie liczyłem prowizji, zakładałem wejście jednym kontraktem za każdym razem by sprawdzić rozkład zysków i strat.

Czytaj dalej >

Owoce pewnego raportu, część 4

Mam nadzieję, że kolejny odcinek w temacie efektu momentum czyli krótkoterminowej kontynuacji ponadprzeciętnych stóp zwrotu przez instrumenty liderujące w dotychczasowych wzrostach, nie doprowadzi do rozpaczy wszystkich znudzonych tym blogowym serialem.Zanim przejadę się po praktycznych aspektach wspomnianego mechanizmu, chciałbym podkreślić pierwotne założenie, dla którego uznałem, że temat jest wart przekopania. Do takiego zaakcentowania idei sprowokował mnie jeden z komentarzy pod poprzednimi wpisami.

Czytaj dalej >