A może już tu są…

W poprzednim tygodniu pozwoliłem sobie na zakwestionowanie odbywającego się w Polsce szumu na temat siły złota, która dla inwestorów w Polsce ma słabość w postaci zależności od kursu USD/PLN. Dziś pozwolę sobie na kolejne pytanie, które nie daje mi od pewnego momentu spokoju – o co chodzi z tym szumem wokół słabego dolara.

Czytaj dalej >

Złoty, złoto i gorączka złota

Ostatnie sesje przyniosły sporo emocji wokół złota. Nowe rekordy i przełamanie szczytu wszech czasów obrodziło optymistycznymi tekstami na temat jego przyszłości i wysunęło kruszec na pierwsze strony serwisów relacjonujących wydarzenia na rynkach finansowych. Jak zwykle w takich momentach wśród uczestników gry pojawiają się dwa obozy – jedni twierdzą, iż artykuły prasowe pchną nową falę popytu a drudzy sugerują ucieczkę, gdyż prasa wysyła sygnał końca trendu. Mnie zainteresowało w tym coś innego – polskie emocje wobec rynku, który Polakom przynosi szkodę.

Czytaj dalej >

Chińska bajka

W ostatnim czasie zrobiło się sporo zamieszania na temat złota, które miałyby kupować Chiny w celu zdywersyfikowania własnych rezerw walutowych. Przytacza się różnego rodzaju wypowiedzi przedstawicieli Pekinu, którzy sygnalizują większe zainteresowanie złotem. Zapewne zgodzicie się Państwo, iż albo Chińczycy są szaleni mówiąc publicznie, iż chcą wymienić posiadane dolary na złoto w celu ochrony własnych rezerw albo na rynku wyolbrzymia się pewne wypowiedzi z dyskusji, która toczy się zawsze, gdy pojawiają się kryzysy walutowe lub dłuższe trendy spadkowe na rynku dolara.

Czytaj dalej >

Popiół i diament

Obserwując rekordowe tempo napływu środków na rynki wschodzące, można odnieść wrażenie, że nie ma tam żadnego kryzysu finansowego. Nic bardziej mylnego, bo kryzys jest – co każdy widzi i odczuwa – ale bardzo możliwe, iż dla niektórych krajów kryzys ów niedługo się skończy, stąd takie a nie inne preferencje globalnych inwestorów. Sami Amerykanie chyba dostrzegają, iż bezpieczniej będzie w najbliższych latach inwestować poza USA, bo w ?lokalnych” funduszach, wciąż przeważają umorzenia, a środki płyną w świat. Popiołu, po ostatnim globalnym finansowym pożarze zalega wciąż sporo (miejscami wciąż unosi się nadal dym), ale co bardziej przenikliwi już poszukują w tym rozgrzanym popiele diamentów.

Czytaj dalej >

Ugryźć Buffetta w… wykres

GPW nie rozpieszcza na ostatnich dwóch sesjach emocjami i dziś między jednym a drugim spacerem po kawę rzuciłem okiem na TV Bloomberg. Trafiłem na coś, co nazywa się wykresem dnia. Wydawcy wybrali wykres, którego ideę zaczerpnęli z badania mniejsza o to, jakiego analityka, na którym porównuje się kurs złota z kursem akcji firmy Berkshire Hathaway od 2005 roku.

Czytaj dalej >

Srebro, co się świeci

W poprzednim tygodniu media branżowe odnotowały pojawienie się nowego raportu z rynku srebra (World Silver Survey) przygotowanego przez The Silver Institute. Raport stał się przyczynkiem do spekulacji na temat możliwości wymarszu uncji srebra w rejon 20 dolarów – dziś notowana jest po około 14 dolarów. To dobry moment na szybką przebieżkę po rynku, który nigdy nie doczekał się samodzielnego tekstu na blogach bossy.

Czytaj dalej >

Panie, co z tym złotem?

W poprzednim tygodniu na blogu bossy odnotowałem nastroje wśród inwestorów na rynku złota, wedle których powszechne jest przekonanie, iż żółty metal ma przed sobą błyszczącą przyszłość. W komentarzach pojawiło się dobre pytanie, czy istnieje jakikolwiek powód do przeceny kruszcu. W mailu dostałem kolejne dobre pytanie – Co z tym złotem? Dlaczego rośnie, gdy rynek cieszy się dobrymi danymi makro?

Czytaj dalej >