W nowym tygodniu do rangi wydarzenia urasta raport z rynku pracy w USA. Na wejściu można założyć, iż październikowy government shutdown spowoduje spore zamieszanie w raporcie Departamentu Pracy i w części komentatorzy pojawią się znów znane z poprzednich miesięcy opinie o słabym wzroście etatów. Dlatego dziś nieco konfrontacyjne z takimi tezami spojrzenie na liczbę miejsc pracy poza rolnictwem.
Dziś kontynuujemy naszą blogową tradycję i medytujemy nad kolejnym wykresem. Tym razem jest to chyba najgłośniejszy wykres ostatnich dni, który przygotowała cytowana stosunkowo często grupa Bespoke.
Chwilowe zakończenie sporu politycznego w Waszyngtonie i zalew zaległych danych makro spowoduje, iż w najbliższym czasie gracze znów skierują uwagę na początek końca trzeciej rundy luzowania ilościowego. To dobry moment, żeby rzucić okiem na wykres, który pewnie wróci ze znakiem zapytania o wpływie QE3 na giełdy.
Mimo zamieszania na scenie politycznej w USA rynki zdają się zmierzać do dobrej końcówki roku.
VIX jest dyskusyjną miarą kondycji rynku, ale bywa utożsamiany ze wskaźnikiem paniki.
Grupa Bespoke odnotowała, iż blisko 2/3 ruchu cen po środowym komunikacie FOMC przypadła na pierwszą minutę.