Wykres dnia: co z tą amerykańską recesją?
W minionym tygodniu dostaliśmy dane za 1 kwartał o marnych odczytach PKB w UE (o włos od minusa), a przede wszystkim o znacznie słabszym do oczekiwań PKB w USA.
W minionym tygodniu dostaliśmy dane za 1 kwartał o marnych odczytach PKB w UE (o włos od minusa), a przede wszystkim o znacznie słabszym do oczekiwań PKB w USA.
Poniższy tytuł w Bloombergu idealnie wpasował się w to, co po głowie chodzi mi od kilku dni i zmotywował do przelania tego na papier w usystematyzowanej formie:
Węglowodory to najgorętszy temat serwisów od czasu inwazji na Ukrainę i chyba dzieli analityków nie mniej niż wizje recesji.
Warto przypomnieć, że 1 czerwca 2022 Fed zaczął tzw. tapering, czyli odwrotność „drukowania” (skupowania aktywów).
Na świecie trwa wyścig o najlepsze nazwanie czekającego nas ożywienia. Jedne literki z końca alfabetu zyskują na popularności (U), inne tracą (V), kolejne rosną w siłę (W), ale wszyscy mają świadomość, iż troszeczkę to wszystko mało wiarygodne, bo nadciągająca recesja będzie pod wieloma względami nietypowa.
Chyba jedyne obecnie pytanie jakie zadają sobie posiadacze akcji jest w miarę oczywiste i uzasadnione: czy to koniec nadziei na wzrosty, czy tylko silne odreagowanie epidemii koronowirusa, które minie?
Podsumowujemy rok na różnych rynkach i próbujemy spojrzeć w przyszłość, w poniższym wpisie zaglądam do giełd UE.
Cyrk „brexit” powoli wyjeżdża z miasta, cyrk „USA-Chiny podpisują umowę” daje jeszcze sporo przedstawień, ale już nie bawi, więc przez chwilę proponuję zająć się czymś poważniejszym.
Czy może być coś równie lub bardziej męczącego dla inwestorów niż niekończący się brexit?
Zaryzykuję bez obaw stwierdzenie, że czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i nadciągające w tym tygodniu posiedzenie FED to najważniejsze obecnie wydarzenia dla rynków.