Niespodziewane

„Przede wszystkim od tej niedzieli począwszy, może na skutek zbiegu okoliczności, pojawił się w naszym mieście strach dość powszechny i dość głęboki, by można było podejrzewać, że nasi współobywatele naprawdę osiągają świadomość swej sytuacji.”, Albert Camus, Dżuma, 1947

Popularna w ostatnich latach zabawa noworoczna „wytypujmy tyle czarnych łabędzi ile się da” zdaje się, że nie ma tym razem swoich zwycięzców. To czego doświadcza świat przyszło znienacka, choć nie z nieoczekiwanej strony, wszak od przynajmniej dekady Chiny są wskazywane jako miejsce, w którym „coś” się zacznie. „Coś” okazało się jak w prozie Stephena Kinga – czymś zupełnie zaskakującym i nieoczekiwanym.

Czytaj dalej >

Wydarzenia, które nie zmieniają świata

Obawy o to, że przełożenie o kilka miesięcy premiery gry Cyberpunk 2077 zdaje się, że przeszły właśnie do historii. Po dwunastu sesjach od tamtej informacji kurs akcji CD Projekt osiągnął nowe historyczne maksimum na poziomie 305 złotych. Jeśli ktoś wykorzystał ówczesną panikę i kupił akcje w pobliżu minimalnych cen, czyli 243 złotych zyskał nieco ponad 25 proc.

Jeśli dalej tak pójdzie owo załamanie może stać się na wykresie nie znaczącym ząbkiem, na które za wiele lat nie zwróci się uwagi. Choć oczywiście należy liczyć się z tym, że akcje spółki wchodzą w etap wzmożonej zmienności i silnych spadków w reakcji na różnego rodzaju (nie koniecznie jednoznacznie negatywne) wiadomości. Jeśli tak się stanie, wówczas faktycznie aktywni posiadacze walorów powinni być wyjątkowo ostrożni. Póki co, bal trwa! Ceny rosną, obroty również, tylko czekać na wyceny i rekomendację, które będą prześcigały się w cenie docelowej. W końcu sam Elon Musk twituje o Wiedźminie, a to oznacza… (wszystko albo nic).

Czytaj dalej >

Elegancki ślizg

Czekałem dziś do samego wieczora, żeby sprawdzić co będzie działo się z notowaniami ropy po doniesieniach z Morza Azowskiego. Nie próbuję zagłębiać się w tło konfliktu między Rosją a Ukrainą, ale według mnie było to jednak interesujące, że ceny ropy praktycznie nie zareagowały. Intuicyjnie można by sądzić, że jakikolwiek ruch militarny, w który angażuje się Rosja lub inny kraj będący producentem ropy naftowej powinien przynajmniej chwilowo wpłynąć na wzrost notowań. Ale intuicja ma to do siebie, że często nie jest zgodna z rzeczywistością.

Czytaj dalej >