10-baggers w statystykach
Przeglądając książki Thomasa Bulkowskiego podczas tworzenia poprzednich wpisów blogowych trafiłem na temat tzw. 10-baggers (lub tenbaggers), czyli spółek, których kursy urosły 10-krotnie.
Przeglądając książki Thomasa Bulkowskiego podczas tworzenia poprzednich wpisów blogowych trafiłem na temat tzw. 10-baggers (lub tenbaggers), czyli spółek, których kursy urosły 10-krotnie.
Dla traderów towarowych takich jak Rich, którzy nie bali się ryzyka i chcieli robić interesy z każdym, było to idealne środowisko. Lewicowy rząd nacjonalizuje przemysł? Traderzy chętnie pomogą mu sprzedać towary. Prawicowy rząd przejmuje władzę w wyniku wojskowego zamachu stanu? Cóż, on również będzie potrzebował pomocy w sprzedaży towarów.
Świat nie jest czarno-biały. Nieustanie się zmienia, również dzięki tym, którzy łamią dotychczasowe zasady, przełamują granice, działają na krawędzi lub poza prawem. Nie chodzi o usprawiedliwianie tego rodzaju działań, tylko o zrozumienie mechanizmów. Możemy się fascynować opowieściami o dawnych traderach, w rodzaju Jessiego Livermore’a (Wspomnienia gracza giełdowego), ale wiele zachowań i transakcji, które wówczas poruszały społeczność finansową dziś ocenilibyśmy jednoznacznie, jako manipulację lub wykorzystywanie przewagi rynkowej. Gdy czytam Pieniądz Emila Zoli, opowiadający o francuskiej giełdzie z XIX wieku, widzę tam wiele podobieństw ze współczesnością (o czym napisałem w posłowiu do nowego wydania), ale z drugiej strony widzę też, dlaczego powstawały pewne regulacje i rozwiązania, które dziś wydają się nam oczywiste i istniejące „od zawsze”. Co więcej rynek finansowy, a zwłaszcza rynek kapitałowy właśnie przez ogrom regulacji nie jest już tym najbardziej innowacyjnym. Instytucje unikają pewnych ryzyk, a ci, którzy potrzebują adrenaliny, nowych wyzwań i kreatywności spoglądają w zupełnie nowe obszary, co najlepiej pokazał w ostatnich latach boom na rynku kryptowalut. Tam gdzie jeszcze nie ma regulacji jest mnóstwo przestrzeni na kreatywność.. oraz oszustwa, przekręty, nadużycia, manipulacje.
Wybrałem do niniejszego wpisu kilka najtrafniejszych moim zdaniem cytatów z książki „Best loser wins” recenzowanej przeze mnie w poprzednim wpisie.
Ten nieco przewrotny nagłówek do wpisu to moje tłumaczenie angielskiego tytułu jednej z najlepszych książek z tematu inwestowania/tradingu jakie czytałem ostatnimi czasy.
Rok temu stworzyłem mały katalog podsumowujący moje wpisy z poprzednich lat, który miał pomóc w nawigacji Czytelnikom, szczególnie tym dopiero poznającym nasze blogi i okazał się on być bardzo przydatnym narzędziem.
Po części w ramach pokazania przykładu, po części w ramach mojego komentarza, chciałem wrócić do książki „Just keep buying”, którą prezentowałem w poprzednim wpisie.
Czy w oszczędzaniu/inwestowaniu emerytalnym można się zakochać?
W ostatniej części tego cyklu proponuję coś, czego słusznie można oczekiwać po niezwykle pasjonującej lekturze książki „The mental game of trading”, czyli odpowiedzi na pytanie:
Mapowanie okoliczności popełnianych błędów w szczegółowy sposób, który przedstawiłem w poprzedniej części, to wstęp do kolejnego kroku pracy nad sobą, który znajdzie się w poniższym wpisie.