8 marca, czyli czego nie widać

8 marca to data dość szczególna dla uczestników naszego rynku. W 1994 roku tego dnia indeks WIG ? który do momentu wprowadzenia kontraktów na indeks WIG20 pełnił rolę najważniejszego indeksu GPW ? osiągnął wartość 20760.3, kończąc tym samą młodzieńczą hossę warszawskiego parkietu. Dwa lata później tego samego dnia, na poziomie 11941.8 pkt wystąpił lokalny szczyt, budząc strach przed powtórką z ?Dnia Kobiet?. Ktoś wyszukał, że w 1992 roku szczyt nastąpił w okolicach tej daty (z braku codziennych sesji można było uznać, że to właśnie TEN dzień).
Później, niemal co rok pojawiały się obawy, gdy zbliżała się ta sesja, było to jednak tylko złudzenie wynikające z tego, że owa data była charakterystyczna i łatwa do zapamiętania.

Czytaj dalej >

Deja Vu (2)

Spółka AS Motors zadebiutowała na GPW w 1999 roku jako dealer samochodów dostawczych.

W samym szczycie ?hossy interenetowej? podjęto decyzję o zmianie nazwy na 7bulls.com i zajęciu się działalnością internetową.
Nazwa zawierała wszystkie modne wówczas element: ?.com? – żeby nikt nie mial wątpliwości i ?cyferkę? – bo taki był ówczesny sznyt
W 1999 roku jako dealer samochodów, zysk netto spółki wyniósł 2,3 mln PLN
W 2000 roku było to 1,4 mln PLN

Czytaj dalej >

Redukcja 100 procent

[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Amok związany z hossą trwa. Myślenie wyłączyło się już dawno przynajmniej u części inwestorów. Przypadłość dotyka również tych, którzy powinni inwestorom służyć pomocą w wyjaśnieniu zawiłości rynku finansowego, czyli na przykład pracownikom biur maklerskich. We wczorajszej Gazecie Wyborczej możemy przeczytać wypowiedź pracownika BM BGŻ, który przy okazji pewnej oferty (o której za chwilę) powiedział ?Może się okazać, że redukcja wyniesie 100 proc.?

Czytaj dalej >

Hossa trwa w najlepsze

[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Często mówi się, że o ile hossę rozpoczynają spółki o najzdrowszych fundamentach, o tyle kończą ją ?śmieci?, którymi w normalnych warunkach mało, kto by się interesował.
Jest to uzasadnione ? przyjmując, że koniunktura na rynkach giełdowych wyprzedza zdarzenia w gospodarce, można oczekiwać, że jako pierwsze wzrost rozpoczynają przedsiębiorstwa, które po okresie recesji lub stagnacji wdrożyły na tyle skuteczny plan naprawczy, że zaczynają ponownie przynosić zyski (te zyski będą właśnie motorem późniejszego wzrostu gospodarczego).

Czytaj dalej >

Hossa trwa w najlepsze

[materiał z archiwum GZ/salon24, oryginalny link z dyskusjami]

Często mówi się, że o ile hossę rozpoczynają spółki o najzdrowszych fundamentach, o tyle kończą ją ?śmieci?, którymi w normalnych warunkach mało, kto by się interesował.
Jest to uzasadnione ? przyjmując, że koniunktura na rynkach giełdowych wyprzedza zdarzenia w gospodarce, można oczekiwać, że jako pierwsze wzrost rozpoczynają przedsiębiorstwa, które po okresie recesji lub stagnacji wdrożyły na tyle skuteczny plan naprawczy, że zaczynają ponownie przynosić zyski (te zyski będą właśnie motorem późniejszego wzrostu gospodarczego).

Czytaj dalej >

Ile można zapłacić za 120 złotych

„Niezależnie od tego, jak trudny może stać się rynek, początkujący inwestor powinien znaleźć ukojenie w myśli, że człowiek osiąga sukces starając się usilnie postrzegać rzeczywistość taką, jaką ona jest, a nie jaką chciałby ją widzieć”.
Jay M.W.Tadion

Branża budowlana wreszcie przeżywa swój boom. Po latach oczekiwań, że się coś ruszy. Stawiania kolejnych prognoz, dlaczego powinny rosnąć akcje spółek budowlanych notowanych na GPW (np. ponad 10 lat temu zapowiadano, że w związku z końcem wojny w Jugosławii polskie spółki zaczną tam budować domy, co niewątpliwie przełoży się na ich zyski), nastąpił prawdziwy wystrzał.

Czytaj dalej >