Najnowsze wpisy

Do refleksji

Jestem w trakcie lektury książki wydanej w 1968 roku „Libretto finansisty” Antoniego Jaroszewicza. Są to wspomnienia polskiego milionera z lat 1881-1947. Nie ma tam zbyt wielu opisów jakichś wyjątkowo wyrafinowanych transakcji. Autor więcej uwagi poświęca swojej pasji, czyli śpiewaniu, niemniej jest to ciekawe świadectwo pewnej epoki (a bonusem jest „niesamowity” wstęp napisany przez Zbigniewa Mitznera, zgodny z duchem socjalizmu).

Czytaj dalej >

Stąpanie po tej samej belce

Zbliża się koniec konkursu Futures Masters. Dla wielu uczestników było to pierwsze zetknięcie z rynkiem kontraktów terminowych, czy z dźwignią. Od początku zwracałem uwagę na to, by pamiętać, że handel w konkursach zupełnie nie przypomina handlu na żywo. Różnicą nie są wyłącznie wirtualne bądź prawdziwe pieniądze lub możliwe do uzyskania nagrody. Najważniejsza różnica znajduje się w naszej głowie.

Czytaj dalej >