Nasdaq spełnia nadzieje
Zbliżamy się do końca kwartału i czas na podsumowania pierwszego okresu rozliczeniowego w nowym roku. Naszym bohaterem jest amerykańskich rynek spółek technologicznych.
Zbliżamy się do końca kwartału i czas na podsumowania pierwszego okresu rozliczeniowego w nowym roku. Naszym bohaterem jest amerykańskich rynek spółek technologicznych.
Jedną z największych niespodzianek ostatnich miesięcy jest odbudowanie się amerykańskiego sektora technologicznego. Jeszcze w końcówce 2022 roku Apple czy Tesla straszyły rekordami słabości, a Facebook końcem ery inwestowania we wzrost. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Inwestorzy posiadający akcje gigantów amerykańskich technologii skupionych pod brandem FAAMG+ mogą czuć słuszną irytację patrząc jak odjeżdża im w tym samym czasie pociąg z tradycyjnymi spółkami.
W ostatnich kilku latach stałym elementem dyskusji o amerykańskim rynku akcyjnym i jakości fundamentów, na których oparte były wzrosty na tym rynku był problem największych spółek technologicznych i udziału, który miały w głównych indeksach i generowaniu stóp zwrotu z tych indeksów.
Mściwy manipulator czy wizjoner i zbawca ludzkości? Kim naprawdę jest Peter Thiel, nieformalny lider twórców potęgi Doliny Krzemowej, silnika amerykańskiej gospodarki. Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Max Chafkin w książce „The Contrarian: Peter Thiel and Silicon Valley’s Pursuit of Power”.
Chińskie firmy potrafią zarobić nawet 10 proc. zysku rocznie na pożyczonych pieniądzach dokonując specyficznej formy tzw. carry trade; przejęcia dokonywane przez gigantów technologicznych, firmy takie jak Google, Amazon, Apple, Facebook i Microsoft nie ograniczają konkurencji na rynku. To tylko niektóre z wniosków z najciekawszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
Sezon wyników kwartalnych na Wall Street za chwilę ustąpi miejsca otwarciu maja i spotkaniu rynków z prawdziwie agresywną polityką amerykańskiego banku centralnego. Efektem powinno być dalsze przesunięcie uwagi inwestorów w stronę pytań o nadciągającą recesję, które przykryje pytania o kondycję amerykańskiego sektora nowych technologii, a dokładniej o giełdową kondycję sektora nowych technologii.
Wzrost rentowności długu i większa atrakcyjność obligacji w połączeniu ze zbliżającą się recesją postawiły spółki technologiczne przed lustrem. Na początku wielkie sprawdzam mogło być selektywne, ale dziś mamy już do czynienia z solidarnymi spadkami.
Jako inwestorzy bardziej chyba przejmujemy się podwyżkami stóp przez Fed niż przez NBP. Czy zasadnie?