Jedną z największych niespodzianek ostatnich miesięcy jest odbudowanie się amerykańskiego sektora technologicznego. Jeszcze w końcówce 2022 roku Apple czy Tesla straszyły rekordami słabości, a Facebook końcem ery inwestowania we wzrost. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Spojrzenie na wykres spółek Netflix, Tesla i Meta Platforms (d. Facebook) pozwala odnotować, iż każda ma za sobą dynamiczne tąpnięcie lub przeceny, które przez kilka tygodni wzbudzały duże emocje i – w części przynajmniej – przesądzały o sentymencie na rynkach. Dziś każda ma za sobą dynamiczne odbicia. Tesla znalazła się 100 procent od dołka bessy i od początku roku wzrosła o blisko 60 procent po spadku w 2022 roku o 65 procent. Netflix jest dziś przeszło 110 procent od dołka bessy i w perspektywie year-to-date rośnie o 18 procent. Wreszcie Facebook wzrósł w tym roku już o blisko 45 procent po zeszłorocznym spadku o 64 procent i jest blisko 100 procent od dna wyprzedaży. Trudno nie uznać tych zwyżek za spektakularne i trudno też nie zadać pytania: czy pesymiści nie przegapili jednej z największych promocji na amerykańskim rynku nowych technologii ostatnich lat? Ważniejsze jest jednak to, co owe spektakularne zwyżki mówią o perspektywach na przyszłość w świecie, w którym koniec ery taniego kredytu miał skończyć dominacje rynkową liderów poprzedniej hossy. Wygląda na to, że kolejne rynkowe powiedzenie – iż liderzy poprzedniej hossy nie są liderami kolejnej – możemy uznać za fałszywe.
za: stooq.pl

Klauzula informacyjna