Prognozowanie czy przewidywanie?
Z każdą kolejną sondą na naszym profilu twitterowym czuję się zaskakiwany rozkładami odpowiedzi, pozostaje mi ponownie podziękować gorąco wszystkim, którzy biorą w nich udział.
Z każdą kolejną sondą na naszym profilu twitterowym czuję się zaskakiwany rozkładami odpowiedzi, pozostaje mi ponownie podziękować gorąco wszystkim, którzy biorą w nich udział.
Pułapka wartości jest dobrze znanym konceptem na rynku akcyjnym. Zwłaszcza wśród inwestorów inwestujących w konwencjonalnie rozumianą wartość czyli w spółki o niskich wskaźnikach fundamentalnych (takich jak C/WK albo C/Z).
W internecie zaczął krążyć obrazek pokazujący rzekomy wykres indeksu NASDAQ Composite po usunięciu z niego pięciu największych spółek. Wykres pokazywać ma PRAWDZIWĄ kondycję rynku.
Mijający rok był na amerykańskim rynku akcyjnym okresem dużych debiutów przyciągających uwagę spółek technologicznych. Przy czym w 2021 toku przez debiut należy rozumieć zarówno tradycyjne IPO jak i bezpośrednie notowania (direct listing) i transakcje wejścia na giełdę przez specjalny wehikuł inwestycyjny (SPAC).
No tak, łatwo wpaść w dysonans inwestując w akcje, czasem bowiem szum informacyjny i wykresowy mogą totalnie wygłupić nasze zmysły.
Wygląda na to, iż problem wirusa w mutacji nazwanej omikron miał krótki żywot na rynkach. Panika została stosunkowo szybko wygaszona. Rolę straszącego przejął Fed i perspektywa zacieśnienia polityki monetarnej, a dokładniej podwyżki ceny kredytu w USA, bo problem redukowania programu płynnościowego został już przetrawiony. Spójrzmy zatem na bliską historię i przypomnijmy sobie analogiczną dyskusję wokół zacieśnienia w polityce monetarnej w USA po kryzysie finansowym.
Gdy pod koniec października na rynek dotarła informacja, że Hertz Global Holdings złożył zamówienie na 100 tysięcy samochodów Tesla dziennikarz Jamie Powell z Financial Times zinterpretował ten ruch jako działanie, którego jednym z celów jest utrzymanie statusu Hertza jako spółki memowej.
Kolejny raz zaskoczyły mnie wyniki naszej weekendowej sondy pod względem rozkładu odpowiedzi.
Hossa na rynku polskim trwa od marca 2020 roku. Niemal dwa lata. To dość długo. Wystarczająco długo, by traktować każdy spadek, jako korektę, okazję do zakupów, powiększenie portfela. A co jeśli, korekta, która rozpoczęła się na przełomie października i listopada, jest czymś więcej, niż tylko korektą?
Plan A jest jasny i oczywisty – kupuj na dołkach, bo to okazja.
Wiele wskazuje na to, że znów mamy zarządzającego pieniędzmi inwestorów, który zwyczajnie je kradł zamiast pomnażać. Ta sprawa jest o tyle ciekawa, że pieniądze powierzył mu m.in. sam Bill Gates oraz rządy USA, Wielkiej Brytanii i Francji. A przekonał ich „dobrą gadaną”. Opisują to Simon Clark i Will Louch w książce „The Key Man: The True Story of How the Global Elite Was Duped by a Capitalist Fairy Tale”.