Wykres dnia: rajd omikrona
Amerykańskie niedźwiedzie giełdowe odważyły się wyjść z szaf, słowo „bańka” przestało być wstydliwe, a ostatnie kilka spadkowych sesji być może zdeterminowało kierunek indeksów już do końca roku.
Amerykańskie niedźwiedzie giełdowe odważyły się wyjść z szaf, słowo „bańka” przestało być wstydliwe, a ostatnie kilka spadkowych sesji być może zdeterminowało kierunek indeksów już do końca roku.
W dyskusjach publicznych i prywatnych wielokrotnie trafiałem na powtarzające się pytanie, które powróciło po mojej rozmowie z Jackiem Lempartem na temat jego programu:
Nadzieja związana z pojęciem ostatniej prostej może być nieco zdewaluowana przez pandemię, a końcówka roku niepewna przez pojawienie się nowej wersji wirusa, ale nie ma wątpliwości, iż w środę weszliśmy na GPW w finałowy miesiąc roku z ciekawym położeniem WIG20.
W anglojęzycznych mediach istnieje cały gatunek tekstów opartych na tym, że relatywnie zamożni ludzie przedstawiają swoje domowe budżety i sugerują, że w sumie to ledwo co wiążą koniec z końcem. Jak łatwo się domyśleć teksty przyciągają sporą uwagę czytelników i często stają się internetowymi sensacjami.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to w dużej mierze dzięki opcjom na akcje indywidualni inwestorzy tak napędzają wzrosty indeksów w USA.
Od dziewięciu lat wskaźnik inflacji w Polsce utrzymywał się poniżej 3,5 procent. Od dwudziestu poniżej 5 procent. W okresie od stycznia 2013 roku do marca 2019 pozostawał poniżej dwóch procent, w trakcie zaś doświadczył niemal dwuletniego okresu deflacji.
W piątek Bitcoin i generalnie kryptowaluty należały do zbioru instrumentów, które zostały najbardziej obite przez podaż. Skokowy wzrost awersji do ryzyka okazał się również skokowym wzrostem awersji do Bitcoina. Idea bezpiecznej przystani i nowego złota wygładzającego krzywą kapitałów kolejny raz okazała się fikcją. BTC udowadnia, iż jest wehikułem skrajnie spekulacyjnym i na dzień dzisiejszy nie spełnia roli, którą przypisują walucie jej wyznawcy. Zamieszanie jest jednak dobrym momentem, by spojrzeć na zachowanie funduszu indeksowego na BTC, który pojawił się na rynku w październiku.
Preferujemy amerykańskie akcje w naszych zagranicznych portfelach, amerykańskie ETFy, dużo częściej stawiamy na amerykańskie kontrakty na indeksy.
Dawno na blogach bossy nie było treści o spółkach meme’owych. W mediach finansowych temat mocno już przycichł. W niektórych niszach jeszcze można znaleźć specjalistów od analizowania mediów społecznościowych w poszukiwaniu nowych gwiazd armii z Reddita, ale gorączka czytelnie przygasła. Czyżby kolejna wypalona bańka spekulacyjna sprzedana pod szyldem rewolucji?
Inwestorzy na Wall Street używają takiego powiedzenia o transakcjach insiderów: Insiderzy mają wiele powodów by sprzedać akcje ale tylko jeden powód by kupić.