Dotkliwy dyskomfort
W czwartek 24 lutego inwestorzy w Polsce ponownie przeżyli pandemiczny krach sprzed dwóch lat. WIG20 stracił niemal 11% a dochodzące do 20% spadki na blue chipach nie były rzadkością.
W czwartek 24 lutego inwestorzy w Polsce ponownie przeżyli pandemiczny krach sprzed dwóch lat. WIG20 stracił niemal 11% a dochodzące do 20% spadki na blue chipach nie były rzadkością.
Zestawienie największych jednodniowych spadków giełd światowych, które prezentowaliśmy na naszym twitterze, zainspirowało mnie do sprawdzenia jak nieco szerzej taka statystyka wygląda jeśli chodzi o indeks WIG.
Za nami interesująca sesja na GPW. Nie tylko dlatego, że obserwowaliśmy okazały rajd od porannych minimów. Kontrakty na WIG20 od porannego dołka zyskały niemal 7%, a WIG20 niemal 6%.
Skala ostatnich spadków jest – patrząc na indeks WIG – niemal dokładnie taka sama, jak na początku 2020 roku w chwili ogłoszenia pandemii koronawirusa. Dla wielu uczestników rynku będzie to jednak zupełnie nowe doświadczenie.
Z perspektywy inwestorów w Stanach Zjednoczonych priorytety wyglądają nieco inaczej niż możemy sobie to wyobrazić dziś w Polsce.
Na blogach bossy pewnie od lat – zapewne więcej niż dziesięciu – zapraszamy do inwestowania na rynkach zagranicznych. Używamy różnych argumentów, akcentując konieczność pogodzenia się z faktami, iż będąc mieszkańcem peryferii trzeba myśleć, jak mieszkaniec metropolii, a nawet wykorzystać ten fakt, iż macie dodatkową ochronę w postaci waluty. Dzisiejsze notowania na rynkach regionu Europy Wschodniej boleśnie uświadamiają, dlaczego tak ważne jest, by nigdy nie zapominać o podziale na rynki rozwinięte, wschodzące i graniczne.
Zakończyło się, bez powodzenia, wezwanie grupy inwestorów na akcje spółki deweloperskiej Develia. Wezwanie, które zapewne przejdzie do historii warszawskiego rynku bo wzywającym nie udało się nabyć akcji mimo dwukrotnego podniesienia ceny.
Kontynuacja rozmowy z traderem o 20-letnim stażu, którą zacząłem w poprzedniej części.
Na dzisiejszej sesji akcje Mercatora były notowane na poziomie poniżej 60 zł po raz pierwszy od czerwca 2020 roku. Obecna cena akcji producenta lateksowych rękawiczek jest więc niemal 13 razy niższa w czasie szczytu pandemicznej hossy.