10 mitów giełdowej psychologii, część 7
Odwieczny dylemat tradera: „mieć rację czy pieniądze”, posiada swoje merytoryczne uzasadnienie, ale w praktyce daje się polubownie rozstrzygnąć.
Odwieczny dylemat tradera: „mieć rację czy pieniądze”, posiada swoje merytoryczne uzasadnienie, ale w praktyce daje się polubownie rozstrzygnąć.
Mało który wskaźnik techniczny jest tak uważnie obserwowany na giełdach w USA jak średnia 200-dniowa.
Nieodmiennie pierwszą pozycję na liście psychologicznych problemów związanych z tradingiem okupuje, z dużą przewagą nad resztą, kwestia – jakże by inaczej – emocji.
Kolejny z mitów wydaje się być najprostszy do weryfikacji pośród wielu fałszywych przekonań.
Angażując się w aktywne inwestowanie na giełdzie rzadko zastanawiamy się, czy mamy ku temu stosowny „charakter”.
Dorzucę jeszcze kilka ciekawych statystyk, które zajmują mnie dużo bardziej niż pisane analizy, i mam nadzieję, że pomogą one i Czytelnikom lepiej zrozumieć rynek.
Bardzo często zgrabnie podane statystyki mówią więcej o stanie rynku niż wielostronicowe analizy (szczególnie pisane dwuznacznym językiem typu jak nie wzrośnie, to spadnie).
W świetle ponad stuletnich statystyk, wybór kandydata republikanów w dużej mierze oznaczałby straty giełdowe w tym roku.
Co jest ważniejsze dla osiągnięcia sukcesu w tradingu: intelekt (inteligencja) czy instynkt (intuicja)?