Wykres dnia: EURO kontra DOLAR
Internet zmniejszył świat do wielkości okienka monitora, dzięki czemu wszelkie atrakcje na rynku walut są na wyciągnięcie ręki.
Internet zmniejszył świat do wielkości okienka monitora, dzięki czemu wszelkie atrakcje na rynku walut są na wyciągnięcie ręki.
Ograniczony sukces ETF-ów na GPW i zbyt wolno przebijające się do świadomości inwestorów indywidualnych zalety funduszy indeksowych oraz szeroko rozumianego inwestowania pasywnego stoją w sprzeczności z globalnym trendami. Tymczasem świat zdaje się zmierzać do punktu, w którym inwestycje pasywne zjedzą ponad 20 procent globalnego kapitału powierzonego instytucjom.
Najnowszy kwartalny list do inwestorów GMO niemal w całości poświęcony jest kwestii wykrywania spekulacyjnych baniek i rozważaniom czy obecną sytuację rynkową można traktować jak spekulacyjny bąbel.
Zbliża się kolejny raport z amerykańskiego rynku pracy i jak zwykle uwaga skupi się na wzroście liczby etatów oraz bezrobociu. Jak zawsze w tle pozostają inne części raportu, z których ostatnio – z racji sygnałów ze strony Fed o wadze czynnika – nieco emocji wzbudza stopa partycypacji, którą na blogu oglądaliśmy w grudniu.
Pod koniec 2013 roku Ben Walsh z Reutersa zwrócił uwagę na interesujący trend: w ostatniej dekadzie istotnie zwiększył się średni wiek urządzeń w amerykańskich domach.
Zamieszanie polityczne wokół Krymu spowodowało, iż na rynkach szybko pojawiły się wizje kryzysu paliwowego lat 70 i zwyżek cen ropy do nieba.
Analitycy Deutsche Bank opublikowali w czwartek raport, który zbiera informacje o tym jakie państwa mogą najmocniej odczuć rozwijającą się konfrontację Rosji z UE i USA.
Dzisiejszy wykres dnia narzuca kalendarz. 9 marca 2009 roku S&P500 sięgnął dna bessy i odbił się od szatańskiej liczby 666 pkt. 10 marca 2000 roku Nasdaq Composite sięgnął szczytu wszech czasów i fajerwerkiem zakończył epokę dot-com bubble.
Russel Kinnel z Morningstar opublikował najnowsze, dziesięcioletnie zestawienie Stóp Zwrotu Inwestorów w funduszach inwestycyjnych. Uwaga: to nie jest przyjemny widok.
Dzisiejszy wykres, choć ma już trzy miesiące, jest przydatną pomocą w dyskusji o przekładaniu się wzrostu gospodarczego na zachowanie indeksów giełdowych.