Słodko-gorzko o akcjach GPW

Na blogach bossy bez echa przeszła piąta rocznica notowań na rynku warszawskim samej GPW. Obecni na rynku w końcówce 2010 roku zapewne pamiętają nadzieje, jakie wiązano wówczas z upublicznieniem akcji. Nieliczni przypominają sobie wyliczenie ryzyk z prospektu emisyjnego, z których naprawdę poważne zostały już zmaterializowane, a inne mogą zmaterializować się w bliskiej przyszłości.

Czytaj dalej >

Bilans

Stali czytelnicy blogów bossy wiedzą, iż stronimy tu od polityki, ale na świecie nie brakuje pomysłów, by kadencje prezydentów czy premierów oceniać po tym, jak zachowywały się w tym czasie rynki, więc dziś troszkę strasznie i troszkę śmiesznie.

Czytaj dalej >

Jak kupić świat?

Poprzednią notkę, w której odnotowaliśmy postępująca marginalizację GPW, zakończyłem tezą, iż GPW staje się zbędna inwestorom indywidualnym. Stawianie takiej tezy na stronie polskiego brokera, który w głównej części stara się zainteresować Polaków polskim rynkiem wydaje się szalone, ale na usprawiedliwienie powiem, że nie jestem autorem tej myśli, a zamykanie oczu na ważną tezę uważam za niebezpieczne.

Czytaj dalej >

Zapomniane OFE

Dawno nie było na naszych blogach OFE, a tu kolejna kampania wyborcza w toku i jakoś nigdzie nie padło zdanie o OFE. W dobie powszechnego mnożenia się wydatków publicznych przed i po wyborach padają różnego rodzaju pomysły na dorzucenie tu i tam wyborcy kawałka gruszki do koszyczka, które będą finansowane przez podatki, opłaty i co tam jeszcze może mieć miejsce. Jednym z ważnych pól sporu jest idea referendum w sprawie wieku emerytalnego, która – z jakiegoś powodu – zupełnie nie jest uzupełniana przez ponowną dyskusję o likwidacji OFE.

Czytaj dalej >

Pełzający kryzys w Azji

Zapewne większość z graczy na GPW zaczyna z coraz większym zaniepokojeniem patrzeć na dynamikę kampanii wyborczej, której logika owocuje niespodziankami na miarę dzisiejszego poranka w Warszawie. Stali czytelnicy blogów bossy wiedzą już, że od dłuższego czasu polecam izolowanie się od tego zamieszania i szaleństwa rodzimej klasy politycznej przez emigrowanie z GPW na rynki rozwinięte. Dziś spojrzenie na region, który zdaje się być w coraz większym kryzysie – Azję – i zarazem kolejne przypomnienie o atrakcyjność bycia konserwatywnym w swoich wyborach inwestycyjnych.

Czytaj dalej >