Kryptoiluzja bezpieczeństwa

Jednym z tematów kończącego się właśnie roku były zwyżki kryptowalut. Najpopularniejszy bitcoin oglądany przez pryzmat pary BTCUSD drożeje o 63 procent. Wynik godny uwagi, choć trudno nie odnotować, iż ostatnie miesiące roku przyniosły korektę, która stale zabiera BTCUSD 30 procent. Ważniejsze jest jednak coś zupełnie innego – rok przyniósł wiele dowodów na to, iż kryptowaluty są wehikułem głównie spekulacyjnym, a w realnym kryzysie sprawdzają się zwyczajnie słabo.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Bitcoin ETF

W piątek Bitcoin i generalnie kryptowaluty należały do zbioru instrumentów, które zostały najbardziej obite przez podaż. Skokowy wzrost awersji do ryzyka okazał się również skokowym wzrostem awersji do Bitcoina. Idea bezpiecznej przystani i nowego złota wygładzającego krzywą kapitałów kolejny raz okazała się fikcją. BTC udowadnia, iż jest wehikułem skrajnie spekulacyjnym i na dzień dzisiejszy nie spełnia roli, którą przypisują walucie jej wyznawcy. Zamieszanie jest jednak dobrym momentem, by spojrzeć na zachowanie funduszu indeksowego na BTC, który pojawił się na rynku w październiku.

Czytaj dalej >

In Bitcoin we trust

Dawno nie było na blogach bossy notki o BTC. Trafia się ciekawy moment. Teoretyczny optymista, który kupił na szczycie poprzedniej bańki spekulacyjnej w 2017 roku w pobliżu 20000 USD, właśnie wyszedł na plus. BTCUSD sięgnął rekordu i oczywiście rozgrzał scenę krypto pytaniami w stylu: Co dalej? Sprzedawać? Dokupić? Po ile będzie?

Czytaj dalej >

Kryptoinżynieria parafinansowa

Wyobraźmy sobie spółkę, która posiada aktywa o wartości 100 000 pln. Na razie nie ma znaczenia co to są za aktywa, w każdym razie znalazł się chętny na jej odkupienie od dotychczasowego akcjonariusza. Żeby było prosto za dokładnie 100 000 pln. Umowa zostaje podpisana jest tylko jeden kłopot, o którym być może wiedzą od samego początku zarówno kupujący, jak i sprzedający. Otóż nabywca nie śmierdzi groszem. Krótko mówiąc nie ma owych 100 000 pln. Ale przecież w spółce, którą kupuje jest owe 100 000. Dotychczasowy właściciel postanawia więc wypłacić sobie 100 000, w końcu za tyle sprzedaje spółkę i sprawa jest załatwiona. Transakcja została zawarta.

Czytaj dalej >