Stopa zwrotu nie jest już najważniejsza w zarządzaniu aktywami
„Stopa zwrotu nie jest już najważniejsza w zarządzaniu aktywami” – twierdzi profesor Uniwersytetu Harvarda Rebecca Henderson w książce „Reimagining Capitalism in a World on Fire”.
„Stopa zwrotu nie jest już najważniejsza w zarządzaniu aktywami” – twierdzi profesor Uniwersytetu Harvarda Rebecca Henderson w książce „Reimagining Capitalism in a World on Fire”.
Niedawny boom kredytowy prognozuje niskie stopy zwrotu na giełdzie w kolejnych latach; amerykańskie towarzystwa funduszy inwestycyjnych wprowadzają w błąd inwestorów – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
10 proc. firm z najgorszymi prognozami zysków przyniosło pięć razy wyższą stopę zwrotu z akcji, niż 10 proc. spółek z najlepszymi – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań dotyczących rynku kapitałowego.
Duże fundusze zarządzające aktywami destabilizują rynek; od 1960 r. do 2015 r. na globalnym rynku (akcji, nieruchomości, obligacji rządowych i firmowych razem wziętych) można było średnio zarobić realnie 4,38 proc. z odchyleniem standardowym 11,6 proc. – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań ekonomicznych dotyczących rynku kapitałowego.
Studenci na pierwszych latach studiów ekonomicznych są uczeni, że giełda jest barometrem gospodarki. Tymczasem w XX w. szybszy wzrost PKB w kraju wiązał się średnio z niższymi zyskami inwestorów – wynika z książki „Triumph of the Optimists. 101 years of Global Investment Returns” autorstwa Elroya Dimsona, Paula Marsha i Mike`a Stautona.
Niektórzy menadżerowie funduszy private equity manipulują wynikami, ale inwestorzy rzadko dają się na o nabrać; zanieczyszczenie powietrza obniża zyski inwestorów; wysokie płace niektórych zarządzających funduszami u instytucjonalnych inwestorów są uzasadnione – to tylko z wniosków z najnowszych badań naukowych rynku kapitałowego.