Łyk statystyk cz. 2
W czasach obecnej rekordowej zmienności, aż korci żeby zagrać na jej spadek. Wykorzystując do tego opcje można to zrobić na kilka sposobów. Jednym z najbardziej „logicznych” jest sprzedaż opcji DOTM czyli głęboko poza pieniądzem.
W czasach obecnej rekordowej zmienności, aż korci żeby zagrać na jej spadek. Wykorzystując do tego opcje można to zrobić na kilka sposobów. Jednym z najbardziej „logicznych” jest sprzedaż opcji DOTM czyli głęboko poza pieniądzem.
Ostatnia notka Grzegorza Zalewskiego zainspirowała mnie do napisania kilku luźnych zdań na temat zapomnianej spekulacji na rynkach surowcowych. Na rynku trwa spór o to, czy obecne spadki ceny ropy są tylko przejściowym epizodem a kolejne lata przyniosą jej zwyżkę w rejon 200 dolarów za baryłkę, czy może jednak rynek będzie potrzebował dekady, by wrócić w rejon 100 dolarów za baryłkę. Niezależnie od tego warto odnotować śmierć walki ze spekulacją – medialnej walki ze spekulacją.
Nie wiem jak to jest ze studiami ekonomicznymi, ale na filozofii dość ważnym przedmiotem jest logika. A szczególnie różnego rodzaju błędy wnioskowania. Jednym z rodzajów wnioskowań, jakich dokonujemy mnóstwo w życiu codziennym jest wnioskowanie przez analogię.
Psychologia, a za nią i finanse behawioralne, dość szczegółowo diagnozują i objaśniają inklinację w kierunku zmiany postrzegania przeszłych zdarzeń. W terminologii angielskiej używa się określenia HINDSIGHT BIAS. Hindsight – wiedza po fakcie, bias – stronniczość, skrzywienie.
Subiektywność Analizy Technicznej w niektórych miejscach jest jej prawdziwą kulą u nogi. Jeden z takich efektów prezentuję niżej.
Rozmawiając z inwestorami w czasie różnego rodzaju inicjatyw edukacyjnych, zauważyłem, że coraz częściej stają przed dylematem. Zmniejszyć kapitał ponosząc koszty szkoleń, czy wręcz przeciwnie zaciskać pasa również w tej dziedzinie?
Zapewne wszyscy widzieliśmy zdjęcia pracowników upadających banków, którzy w świetnie skrojonych garniturach, ale już bez krawatów opuszczali biura upadających banków inwestycyjnych z kartonowymi pudłami w dłoniach. Wiele w mediach przewinęło się też opinii, iż jedynym miastem, które przyjmuje teraz do pracy w biznesie inwestycyjnym jest Dubai. Przeglądając weekendowe wydania serwisów rynkowych trafiłem na informację, która nie tylko przeczy tej tezie, ale jest zarazem ciekawym sygnałem tego, jak duże instytucje finansowe postrzegają przyszłość na rynku surowcowym.
Stali bywalcy naszego serwisu zapewne zauważyli, że kilka dni temu zwiększyliśmy funkcjonalność blogów. Zmiany nie są rewolucyjne, zgodnie z zasadą „nie należy przestraszyć użytkowników”.
We wtorek ukazał się nowy raport International Energy Agency (IEA) World Energy Outlook. Za dostęp do niego trzeba słono płacić (120 euro), ale kilka ważnych wykresów i wniosków znalazło się na stronie IEA za darmo, więc nie popatrzeć na nie byłoby grzechem zaniechania. Sam raport stał się przyczynkiem do ogłoszenia przez media, iż obecna recesja na świecie spowoduje, iż peak- oil zawita na świecie później niż wcześniej prognozowano – dopiero w 2030 roku – ale dla inwestorów w Polsce ciekawsze mogą być inne scenariusze zarysowane przez Agencję.
Komisja Europejska chce zakazać świadczenia usług przez agencje ratingowe. Mamy kolejny przykład tego, że kryzysy uzdrawiają pewne sytuacje. Rola agencji ratingowych jest bardzo podobna do roli firm audytorskich. W zamian za niemałe pieniądze dokonuje się pewnej oceny instytucji, która występuje o taką ocenę.