Wykres dnia: EU is great again
W dniu, w którym Francuzi wybierają nowego prezydenta tytuł jest oczywiście ryzykowny, ale dane pozwalają na odważną tezę.
W dniu, w którym Francuzi wybierają nowego prezydenta tytuł jest oczywiście ryzykowny, ale dane pozwalają na odważną tezę.
Jeden z naszych wykresów na niedzielę poświęcony był sygnałom poprawy kondycji gospodarki greckiej i słabej odpowiedzi rynków na rysujące się sygnały. Dziś spojrzenie na gospodarkę chińską, z której dociera sporo ostrzeżeń, ale też nie brakuje okazji do szukania swojej szansy na nieco zapomnianym w Polsce rynku.
To musiał być 2002 a może 2003 rok. Debata na GPW dotycząca rozwoju rynku, w której wzięli udział między innym przedstawiciele giełdy, nadzoru, domów maklerskich i inwestorów. Tematem przewodnim była próba aktywizacji takich segmentów, które wówczas nie istniały. I do dziś nie zaistniały. Małych firm analityczno-doradczych, zarządzania własnym portfelem lub członków rodziny bez wymagań kapitałowych i licencyjnych, jak dla wielkich podmiotów bankowych, aktywizacji drobnych usług.
Kilka tygodni temu minęła ósma rocznica jednej z najlepszych rynkowych opinii w historii rynku akcyjnego. 3 marca 2009 roku prezydent Obama powiedział: można dostrzec, że wskaźniki wyceny fundamentalnej zbliżają się do punktu, w którym kupowanie akcji jest potencjalnie dobrą inwestycją jeśli posiada się długoterminową perspektywę.
Rozmawiamy w dalszym ciągu z jednym z rozczarowanych swoimi wynikami inwestorów o tym skąd się biorą jego straty i jak się ich ustrzec.
Im więcej opcji na akcje dostał prezes firmy, tym bardziej waha się kurs jej akcji; w skali globalnej firmy mają więcej pieniędzy, niż potrafią zainwestować – w efekcie obecnie więcej pożyczek udzielają, niż biorą – to tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań ekonomicznych dotyczących rynku kapitałowego.
Charles Munger, długoletni partner Warrena Buffetta w Berkshire Hathaway, umieścił wpływ pozytywnych i negatywnych bodźców na zachowanie ludzi na pierwszym miejscu listy psychologicznych tendencji o dużym potencjale do generowania kosztownych błędów.
Być może krytyka aktywnie zarządzanych funduszy staje się wśród komentatorów w sektorze inwestycyjnym czymś w rodzaju pochyłego drzewa, na które każdy może wskoczyć. Napływające na rynek dane pokazują jednak, że atakowanie tego pochyłego drzewa może uchronić miliony inwestorów przed błędnymi decyzjami.