Wykres dnia: powód zawsze się znajdzie
Aby uzyskać pełen kontekst dla oceny nadmiarowego wzrostu cen, który można uznać za bańkę spekulacyjną, doliczmy do kryteriów podanych przeze mnie w poprzednich częściach jeszcze poniższe czynniki:
Na rynek trafiły wyniki spółki Robinhood Markets. Pierwszy raport kwartalny od momentu debiutu zawiera wiele ciekawostek, ale najważniejszym elementem jest fakt, iż 26 procent przychodów spółki pochodziło z obrotu Dogecoin’em. Przychody z segmentu akcji spadły o 60 procent. Wygląda na to, że rewolucja zmieniła się w żart.
Na początku lipca skontrastowałem dwie skrajne pod względem aktywności postawy inwestycyjne. Z jednej strony byli klienci Robinhooda, z których aż 47% korzysta z aplikacji codziennie i przeciętnie loguje się do niej siedem razy w ciągu dnia. Z drugiej strony byli uczestnicy programu PPK, z których tylko co dwunasty przynajmniej raz w miesiącu odwiedza serwis informacyjny i loguje się na swój rachunek.
W poprzednich częściach opisałem 2 kryteria, które mogą już wskazywać obecnie na bańkę spekulacyjną w USA – mocny wzrost kursów oraz przewartościowanie spółek – jednak wcale to nie musi oznaczać, że faktycznie z bańką mamy do czynienia.
Prosty model wykorzystujący tzw. sztuczną inteligencję i prognozujący kursy akcji bije przewidywania większości analityków; pracownicy posiadają już ok. 10 proc. udziałów spółek znajdujących się w publicznym obrocie w USA – coraz częściej dostają je zamiast części pensji; kobiety częściej niż mężczyźni odpowiadają „nie wiem” ankietach dotyczących wiedzy finansowej i to nawet wówczas, gdy znają prawidłową odpowiedź na pytanie. To tylko niektóre z wniosków z najnowszych badań naukowych dotyczących rynku kapitałowego.
Oto jak kończy się świat. Oto jak kończy się świat. Nie z hukiem ale skomleniem.
T.S. Elliott, Wydrążeni ludzie (tłum. Antoni Libera)
Tydzień, w którym najważniejsze indeksy z GPW zamykają się na nowych rekordach hossy narzuca wykres na niedzielę. Nie możemy pominąć faktu, iż w piątek indeksy WIG, WIG20, mWIG40 i sWIG80 solidarnie wykreśliły nowe, najwyższe zamknięcia fal wzrostowych trwających od pandemicznego dołka.
W połowie lipca wpadł w moje ręce artykuł badawczy z 1999 roku o albańskiej manii piramid finansowych z lat dziewięćdziesiątych. Artykuł przygotował Chris Jarvis z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Pomyślałem, że jest to interesująca anegdota z historii rynków finansowych. Tym bardziej, że albańska mania piramid finansowych należy do tej kategorii zagadnień, o których niemal wszyscy słyszeli a których niemal nikt nie potrafi przedstawić w sensownych szczegółach. Informacje dodatkowe z reguły kończą się na fakcie, że pęknięcie systemu piramid omal nie doprowadziło do wybuchu wojny domowej.
Przewodnik po symptomach wyznaczania baniek spekulacyjnych rozpocząłem w poprzedniej części od „Gwałtownie rosnących kursów”, spójrzmy na kolejny punkty z tej listy ściśle z tym związany.