Obligacje wolnościowe

Gwiazdy sportu reklamujące usługi finansowe. Celebryci zachęcający do inwestowania. Aktorzy sugerujące najlepsze rozwiązania oszczędnościowe. No cóż, tak działa przemysł reklamowy. Wciąż tego nie rozumiem, choć z psychologią społeczną nie ma co walczyć. W gruncie rzeczy nie chodzi o to, że jakiś sportowiec, aktorka, czy celebryta ma doskonałą wiedzę o inwestowaniu. Chodzi wyłącznie o to, że jest rozpoznawalny, ceniony, przyciąga uwagę. I nie jest to specjalna nowość. Czasem jednak gwiazdy angażują się same, żeby propagować jakąś ideę.

Czytaj dalej >

Akcje spadły z uwagi na brak nowych wiadomości gospodarczych

Ostatnie nasze wpisy i dyskusje na blogach, przy okazji zachowania cen akcji PKN Orlen oraz pojawiających się komentarzy oraz interpretacji powodów takiego, a nie innego zachowania cen na kolejnych sesjach, sprowokowały mnie do sięgnięcia do własnych archiwalnych tekstów. Pamiętałem bowiem zdanie, które jest tytułem dzisiejszej notki.

Tekst pochodzi z czerwca 2006 i oryginalnie pojawił się na (nie istniejącym już) portalu futures.pl.  Ponieważ wciąż jest aktualny pozwalam sobie zamieścić go w całości.

**

Inwestorzy uwielbiają wyjaśnienia. Analitycy uwielbiają wyjaśniać. Każdego dnia, w codziennej prasie w mediach usłyszymy dziesiątki wyjaśnień, dlaczego taki a nie inny przebieg miała sesja giełdowa. Nawet jeśli nie wydarzy się nic znaczącego, to dla wielu jest to również powód do tego, żeby wytłumaczyć tym wzrost lub spadek cen, który właśnie miał miejsce w danym dniu.

Czytaj dalej >

Edukacja finansowa na żywo

Próba pisania o tym co dzieje się z akcjami PKN Orlen może być jak wkładanie głowy w paszczę lwa. Nie ma znaczenia rynek, wiedza, ekonomia, mechanizmy wpływające na ceny, bo w pierwszym rzędzie pojawia się ona – POLITYKA.

Postanowiłem jednak poruszyć kwestię, która chyba więcej mówi o wiedzy ekonomicznej części społeczeństwa (w tym polityków oraz – tak, tak – dziennikarzy). Kilka dni temu, wątek poruszył Adam Stańczak (O PKN oczywiście). Chodzi naturalnie o informację z ubiegłego tygodnia, dotyczącą pomysłu nałożenia specjalnej opłaty na koncern paliwowy. Według założeń miałaby ona pomóc w sfinansowaniu zamrożenia na jakiś czas cen energii i nie dopuszczenia, do skokowego wzrostu rachunków obywateli.

Czytaj dalej >

Gdy poznasz Kwadrat poznasz cały świat

Tydzień temu w tekście Niewiarygodne metody analiz sprzed 100 lat postanowiłem Czytelnikom przybliżyć źródłowe materiały jednej z popularnej do dziś metod bazującej na koncepcji W.D. Ganna. Bardzo się cieszę, że ten tekst wywołał dyskusję, bo od dawna już na blogach bossowych takich nie było. Podsumowując nieco wątki w tej dyskusji, chciałbym podkreślić, że nie było moim zamiarem samo deprecjonowanie metody sprzed lat, gdy dopiero powstawały pewne techniki i zasady, a wiedza była na zupełnie innym poziomie. Kluczowe jest to, że bezkrytyczne odwoływanie się do pewnych koncepcji, bazując wyłącznie na magii nazwiska, odkryć, albo jakichś innych elementów wygląda nieco kompromitująco w XXI wieku. Nauka się rozwija i powinniśmy o tym pamiętać. Choć oczywiście urokliwie brzmią anegdotki, takie jak ta o twórcy teorii fal – R. Elliottcie, że odkrył porządek rządzący ruchami cen na giełdzie obserwując fale na oceanie. Dla mnie znacznie mniej urokliwie brzmi stwierdzenie, że W.D. Gann po 35 latach bada odkrył zasady matematyki znane już od czasów Arystotelesa. A dodatkowo dość swobodnie poczynał sobie z nazewnictwem, mieszając kąty z przekątnymi, liniami, odcinkami, co stanowi czasami spore wyzwanie, co autor miał na myśli. Nie zachowałem również w tłumaczeniu tego, że autor konsekwentnie stosuje wielką literę pisząc o Kątach, Okręgach, Kwadratach i Trójkątach. W każdym razie lektura tych wszystkich wynurzeń i odkryć sprawia wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia z kimś, kto właśnie odkrył, że proste dodawanie i odejmowanie działa!

Czytaj dalej >

Niewiarygodne metody analiz sprzed 100 lat!

Ostatni wpis Tomka Symonowicza (Wykres dnia: przepowiednia nadciągającej hossy) przypomniał mi pewien pomysł dawno temu krążący mi po głowie.

Związany był z pewną autorską techniką spekulowania na giełdzie, która jak wiele innych technik co jakiś czas przeżywa swój renesans wśród nowych adeptów. Ciekawe, że w dobie komputeryzacji, algorytmów, sztucznej inteligencji, na wielu osobach robi wrażenie bardzo, ale to bardzo prosta matematyka. Jest w tym coś podobnego do zachwytu nad tradycyjnymi i starodawnymi metodami leczenia, różdżkarstwem, powrotem do natury, pod najogólniejszym hasłem „coś w tym musi być”. Chodzi o metody spopularyzowane przez żyjącego na przełomie XIX i XX wieku tradera, W. D. Ganna. Metody Ganna, kwadraty Ganna, spirale Ganna, gdzieś tam od czasu do czasu pojawiają się w różnego rodzaju analizach, odwołaniach czy metodach.

Czytaj dalej >

Portfel sprzed dwunastu lat

Dwanaście lat to dość długi czas, żeby myśleć o inwestycjach w kategorii „to już długi termin”. To również wystarczająco długo, żeby zastanowić się po czasie, czy dane inwestycje miały sens. Zwłaszcza jeśli moment podejmowania decyzji był trudny.

Na początku listopada 2011 roku zamieściłem na blogach notkę, która była zestawem pięciu wykresów wybranych amerykańskich spółek z różnych branż. Amazon, McDonalds, Starbucks, IBM oraz British American Tobacco. 2011 rok. Prehistoria.

Czytaj dalej >

Dziesięć lat później bez zmian

Nieco ponad dziesięć lat temu pojawił się słynny komunikat Komisji Nadzoru Finansowego „w sprawie wyników osiąganych przez inwestorów na rynku forex”. Pisałem o nim w tekście Aż 18 procent zarabia zwracając uwagę na niezbyt fortuną narrację, sprowadzającą się do tego, że „rynek forex jest zły, bo na nim inwestorzy tracą”.

Temat, co jakiś czas wracał i wracał. Nieustannie dominowało hasło, z którego wynikało, że to ten konkretny rynek – czyli pozagiełdowy rynek, na którym wykorzystywana jest dźwignia – ma jakieś cechy charakterystyczne sprawiające, że ponad 80 procent inwestorów traci na nim pieniądze. Są ponadto tak głupi i bezrozumni, że tego nie rozumieją, dlatego trzeba ich chronić.

Czytaj dalej >

Stolik wywrócony

WIG20, +5,3%, WIG, +4,3%, mWIG40, +2,7%, sWIG80, +1,08%. Nie było jeszcze w historii polskiego rynku sesji powyborczej, gdy główne indeksy po prostu przebiły sufit. W ciągu dnia zwyżki były jeszcze większe. Co ciekawe euforia nie dotyczyła całego rynku – indeks średnich i małych spółek nie doświadczył tej euforii, co więcej „prywatne” spółki wchodzące w skład WIG20 – Allegro, CD Projekt, ORANGEPL doświadczyły niemałych spadków. CD Projekt ze spadkiem ponad 4% kontynuuje niekorzystną passę spadając od początku września po ponad 35%.

Czytaj dalej >