Amerykanie nie wierzą w swój szczęśliwy rynek akcyjny
Gdy w dyskusjach finansowych porusza się kwestię nierealistycznych oczekiwań to niemal zawsze chodzi o zbyt wysokie, zbyt wygórowane oczekiwania co do generowanych przez rynek stóp zwrotu.
Gdy w dyskusjach finansowych porusza się kwestię nierealistycznych oczekiwań to niemal zawsze chodzi o zbyt wysokie, zbyt wygórowane oczekiwania co do generowanych przez rynek stóp zwrotu.
Jedną z najgorętszych dyskusji inwestycyjnych w Polsce jest spór o to czy giełda w Warszawie to WIG20 czy SWIG80. Paliwem do tego sporu jest fakt, że w średnim i długim horyzoncie czasowym indeks małych spółek z GPW zdecydowanie wygrywa z indeksem blue chipów.
Na amerykańskie parkiety powróciła moda na pompowanie upadających lub zaciekle broniących się przed upadłością spółek. W tym tygodniu dwie spółki: firma transportowa Yellow i producent plastikowych opakowań kuchennych Tupperware zaliczyły dynamiczne, kilkusetprocentowe rajdy.
Rewolucja AI, a konkretnie postęp technologiczny w możliwościach dużych modeli językowych, który otworzył drogę do ich masowego, komercyjnego zastosowania, stała się najgorętszym tematem dyskusji rynkowych, biznesowych i gospodarczych.
Nvidia stała się symbolem gorączki związanej z motywem AI na rynku akcyjnym. To interesujący rozwój sytuacji bo Nvidia nie działa bezpośrednio w segmencie AI lecz produkuje mikroprocesory używane przez firmy działające w tym segmencie. W pewnym sensie spółka realizuje maksymę: w czasie gorączki złota sprzedawaj kilofy.
Big Tech przykuwa dużo uwagi inwestorów i mediów finansowych. W części wynika to z faktu, że stanowi coraz większą część amerykańskiego rynku akcyjnego. Jego udział w całkowitej kapitalizacji i w poszczególnych indeksach jest na historycznie wysokich poziomach.
Kilka dni temu weszły w życie nadzwyczajne zmiany w metodologii tworzenia indeksu Nasdaq 100, których celem było ograniczenie udziału w indeksie największych firm technologicznych.
Ben Carlson kilka dni temu zorganizował na swoim blogu rundę honorową i przypomniał swój tekst z początku października 2022 o tym, że 25% spadek indeksu S&P 500 od szczytu to dobry moment na zajęcie byczej postawy w długim terminie.
W pewnym momencie w 2021 roku gdy na horyzoncie, dzięki masowej akcji szczepień i dużej penetracji COVID-19 w społeczeństwach, pojawiła się wizja świata bez pandemicznych lockdownów analitycy i inwestorzy zaczęli na serio rozważać scenariusz boomu gospodarczego w trzeciej dekadzie XXI wieku. Miała to być powtórka z ryczących lat 20’ XX wieku.
Nie ma dziś na rynku akcyjnym gorętszego tematu i gorętszego motywu inwestycyjnego niż sztuczna inteligencja.
Dobrym unaocznieniem tego zjawiska jest wzrost popularności zagadnienia AI na konferencjach wynikowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę trzech czołowych przedstawicieli motywu AI, Nvidię, Google i Microsoft to zauważymy, że pomiędzy I kwartałem 2022 a I kwartałem 2023 liczba wzmianek o AI na konferencjach wynikowych wzrosła z 38 na 83 dla Nvidii, z 7 na 65 dla Google i z 8 na 53 dla Microsoftu.
Jednym z paradoksów sektora finansowego jest fakt, że ci sami inwestorzy, którzy deklarują, że długoterminowe prognozy cen aktywów finansowych mają niską użyteczność w inwestowaniu regularnie czytają i komentują takie prognozy.