Giełda jako gra z… czasem
Czy inwestowanie to faktycznie tego rodzaju działalność, gdzie można się nie narobić, a dobrze zarobić?
Czy inwestowanie to faktycznie tego rodzaju działalność, gdzie można się nie narobić, a dobrze zarobić?
W zapowiedzi Roberta Sochackiego z Beta Securities Poland pojawił się jeszcze jeden ETF, poza tym na indeks sWIG80, który wkrótce zagościć powinien na GPW: obligacyjny.
Kolejny indeksowy ETF z logo BETA, tym razem na sWIG80, powinien pojawić się na GPW jeszcze w tym roku – tak zapowiada Robert Sochacki z Beta Securities Poland.
Kiedy analizuję jakieś inwestycyjne zagadnienie lubię zaglądać tam, gdzie nikt jeszcze nie zaglądał, eksploatować temat do cna, odnosić go do praktyki głębiej niż tylko na poziomie powtarzanego często banału, a przede wszystkim wyciągać z niego jak najwięcej porad.
Mamy nowe rekordy na indeksie S&P 500, a analitycy zapowiadają, że przed nami kolejny rok hossy.
Dla pewnej grupy inwestorów efekt „szczęścia początkującego” może trwać na giełdzie całe życie.
Fenomen „szczęścia początkującego”, czyli pierwszej wygranej niedoświadczonego gracza w sporcie, hazardzie czy inwestycjach, tak naprawdę nie istnieje według naukowych teorii.
Po omówieniu w kilku niedawnych wpisach temat rozpoznawania spekulacyjnych baniek nie mogę pominąć w tym kontekście kwestii tzw. śmieci, którymi żargonowo nazywa się małe spółki, mające zwykle największą zmienność i najmniej pewną przyszłość.
Sonda twitterowa z ostatniego weekendu miała za zadanie statystycznie sprawdzić Wasze oczekiwania odnośnie koniunktury giełdowej w USA na najbliższe tygodnie.
Od kilku tygodni dużo pilniej rozpoczynamy poranny przegląd sytuacji na rynkach od doniesień z rynku chińskiego, jednakże owe wiadomości nie oddają dokładnie stanu tamtejszych giełd.