Najlepszy nieudacznik wygrywa
Ten nieco przewrotny nagłówek do wpisu to moje tłumaczenie angielskiego tytułu jednej z najlepszych książek z tematu inwestowania/tradingu jakie czytałem ostatnimi czasy.
Ten nieco przewrotny nagłówek do wpisu to moje tłumaczenie angielskiego tytułu jednej z najlepszych książek z tematu inwestowania/tradingu jakie czytałem ostatnimi czasy.
Poniższy tytuł w Bloombergu idealnie wpasował się w to, co po głowie chodzi mi od kilku dni i zmotywował do przelania tego na papier w usystematyzowanej formie:
Lata temu marzyłem pisząc kody do systemów transakcyjnych w Wealth-labie, że powstanie kiedyś maszyna, która zrobi to za mnie szybko i bez błędów.
W części 1 analizowałem jak zmieniają się kursy pięciu spółek o największych wzrostach na każdej sesji, zgodnie z obietnicą tym razem biorę na warsztat te 5 spółek, które spadają najbardziej na danej sesji.
Podczas każdej sesji na GPW pojawiają się spółki o znaczących wzrostach jednodniowych, czasami nawet 2-cyfrowych, więc te właśnie biorę pod lupę w poniższym wpisie.
Obiecałem na koniec poprzedniej części garść praktycznych porad i to z gatunku takich nieoczywistych, których próżno szukać w materiałach edukacyjnych do inwestowania giełdowego.
„Błąd początkującego”- istnieje takie zjawisko również w naszej branży inwestycyjnej.
Trochę w ramach ciekawostki, ale z dużym elementem poznawczym, policzyłem i wstawiam wykres z największymi zmianami indeksów w 2022.
Amerykanie są mocno zszokowani faktem tego, że klasyczny portfel złożony w 60% z akcji i 40% obligacji przyniósł w 2022 roku stratę niewidzianą od kilku pokoleń.