Przepowiednie zawsze w modzie, cz. 2
Z „show biznes”, jakim są przepowiednie, oddzielmy na chwilę ‘show’ i spójrzmy jak w słowach wspomnianego poprzednio Laszlo Birinyi’ego prezentuje się sam ‘biznes’.
Z „show biznes”, jakim są przepowiednie, oddzielmy na chwilę ‘show’ i spójrzmy jak w słowach wspomnianego poprzednio Laszlo Birinyi’ego prezentuje się sam ‘biznes’.
Czy to jedynie leniwy wakacyjny okres, czy może jakieś głębsze pobudki usadziły w szerokiej konsolidacji najważniejszy kompas giełdowego świata czyli indeksy amerykańskie?
Termin najbliższej zmiany stóp procentowych przez amerykański FOMC to jedna z najgorętszych i pewnie najważniejszych spraw finansowego świata.
Giełdowe banki mają w tym roku wyjątkowo pod górkę, co dość wydatnie pogarsza nastroje inwestorów i ściąga indeksy w dół nie tylko samymi spadkami kursów, ale i wpływem na nieco wisielczy klimat wokół całego rynku.
Nawiązując do końcówki poprzedniego wpisu z tej serii, poniżej dość proste ćwiczenie z zakresu „price action”.
Wpisanie w najpopularniejszej wyszukiwarce hasła „price action trading” zwraca ok. 37 900 000 wyników…
Mała część praktyczna do tego, co próbowałem przekazać w poprzednich dwóch wpisach na temat metody „price action”.
Poniżej kilka akapitów o tym, czym tak naprawdę jest owa modna dzisiaj metoda analizy rynku zwana „price action”.
Zwolennicy „price action”, czyli tradingu w oparciu o same ceny, dostali niedawno nie lada kąsek czytelniczy w polskiej wersji językowej.
Grecja na przemian z Chinami walczą o uwagę inwestorów całego globu, ale choć to istotne czynniki analiz koniunktury, to nie na nich tylko przecież kończy się świat.