Wykres dnia: gdzie skryła się kolejna bańka?
Piątkowa zwyżka Nasdaqa Composite o 2,2 procent narzuca wybór tematu dla naszego wykresu na niedzielę.
W październiku szeroki indeks warszawskiego rynku zbliżył się na mniej niż 3% do historycznego szczytu z roku 2007. Mimo to na forach giełdowych, w dyskusjach inwestycyjnych i w komentarzach rynkowych trudno było znaleźć entuzjazm, którego należałoby oczekiwać w okresie gdy rynek przygotowuje się do poprawy historycznych maksimów.
Czy ktoś z tradujących walutami odczuł w tym roku mniejszą ich wrażliwość na informacje lub niższą zmienność?
Ameryka ma za sobą kolejną strzelaninę, w której na ulicy giną ludzie. W sumie nic nowego, statystki pokazują, iż w USA co kilka dni ktoś do kogoś strzela. Jak zwykle w naszej branży bywa zamieszanie staje się okazją do spojrzenia na całość z punktu widzenia inwestycji. Tematem zajął się tygodnik Barron’s.
W ostatnich dniach opublikowano kilka serii danych, które zwięźle opisują amerykański rynek akcyjny w 2017 roku: mozolne poprawianie historycznych szczytów przy historycznie niskiej zmienności.
Ten tydzień bez wątpienia należał do FED, poszukajmy śladów tego zdarzenia w bardziej praktycznym aspekcie
Historyczne dane pozwalały na tezę, iż we wrześniu akcje będą taniały. W połowie miesiąca sytuacja już nie jest tak jednoznaczna, ale wrzesień okazał się tragiczny dla Bitcoina. Wypowiedź szefa JP MorgranChase i sygnał z Chin, iż do końca miesiąca siłą zakazu administracyjnego zniknie ważna część tego rynku spowodowały, klasyczny krach na rynku kryptowalut.
Zastanawiałem się czy warto pisać na Blogach Bossy o zamknięciu autorskiego funduszu profesora Krzysztofa Rybińskiego. Podjęcie tematu przez Bloomberga zaważyło na decyzji o skomentowaniu tego wydarzenia.