Wykres dnia: WIG20SHORT i ETF na nim oparty.
Debiut nowego ETFa, sygnowanego przez duet firm Beta Securities/Agiofunds, dla którego DM BOŚ jest ponownie animatorem (market makerem), powoduje wzrost popytu na informacje z nim związane.
Debiut nowego ETFa, sygnowanego przez duet firm Beta Securities/Agiofunds, dla którego DM BOŚ jest ponownie animatorem (market makerem), powoduje wzrost popytu na informacje z nim związane.
Wszyscy już przyzwyczailiśmy się do tego, że ważnym elementem handlu na rynkach jest automatyzacja. HFT i cała masa innych działań wywołały nawet wojnę technologiczną między największymi graczami i mniejszymi, ale trend wydawał się przesądzony. Jeśli jednak spojrzeć na kondycję firm z tym związanych, to jakoś nie widać euforii rynku wobec ich akcji.
Niewiele jest łatwiejszych rzeczy w dziesiątym roku ożywienia gospodarczego w USA niż rozliczanie skrajnie pesymistycznych komentatorów z apokaliptycznych prognoz. Zapowiadany przez nich kryzys (jeszcze) nie nadszedł więc to oczywiste, że ich prognozy okazały się błędne a uwzględnienie ich w strategii inwestycyjnej oznaczałoby konieczność pogodzenia się ze spadkiem wyników portfela.
Inwestorzy wpadają w osłupienie i konsternację widząc jak rozjeżdżają się co do kierunków gospodarka niemiecka i najważniejszy indeks jej giełdy.
Z początkiem listopada rynki weszły w historycznie najlepszy okres roku. W istocie anomalię kalendarzową daje się rozciągnąć nawet na sześć miesięcy. Okres maj-październik jest historycznie gorszy od okresu listopad-grudzień. Nie odnosi się to do wszystkich rynków, ale niezależnie od tego warto spojrzeć na bagaż zmian procentowych, z jakimi indeksy wchodzą w końcówkę roku.
Cyrk „brexit” powoli wyjeżdża z miasta, cyrk „USA-Chiny podpisują umowę” daje jeszcze sporo przedstawień, ale już nie bawi, więc przez chwilę proponuję zająć się czymś poważniejszym.
W komentarzach rynkowych dominują oczywiście wojny handlowe, dane makro i zamieszania polityczne, ale w zaczynającym się tygodniu globalne rynki akcji wejdą w fazę konfrontacji z wynikami kwartalnymi spółek. W przypadku Wall Street poprzeczka oczekiwań jest postawiona dość nisko – średni zysk w indeksie S&P500 ma spaść o 2,7 procent. Problem w tym, iż rynek jest zwykle zaskakiwany wynikami lepszymi od prognoz. Naszym wykresem na niedzielę jest standardowa pomyłka rynku wobec zysków spółek, która wskazuje, iż w końcówce października sezon wyników kwartalnych będzie pozytywnym zaskoczeniem.
Szwajcarski bank UBS opublikował najnowszą edycję raportu Global Real Estate Bubble Index. Raport był szeroko komentowany w mediach, na blogach i w mediach społecznościowych. Być może dlatego, że dotykał problemu bardzo bliskiego zarówno dziennikarzom finansowym jak i typowym odbiorcom treści finansowych: dostępności mieszkań dla młodych, nieźle zarabiających ludzi.
Czy może być coś równie lub bardziej męczącego dla inwestorów niż niekończący się brexit?
WIG20 na za sobą całkiem udany okres. Odejście z rejonu 2044 pkt. w rejon 2220 pkt. podniosło indeks o około 8,6 procent. Na rynku głodnym trendu wzrost o 10 procent jest godny uwagi i godny realizacji zysków. Nie brakuje jednak optymizmu wobec przyszłości, której dobry kształt gwarantować mają programy emerytalne. Cieniem na tym obrazie kładzie się kondycja banków przy niekorzystnych orzeczeniach sądów w sprawie kredytów frankowych i kondycja złotego. Naszym wykresem na niedzielę jest WIG20 wyrażony w dolarze amerykańskim, którego obraz powinien wzbudzać zaniepokojenie u zwolenników AT i świadomych wrażliwości rynku na kondycję złotego