Zarabianie podczas snu, część 5
Dalsze moje testy statystyczne z wejściami na początek lub na koniec sesji przyniosły wstrząsający wynik, z powodu którego kilka wcześniejszych wniosków wymaga aktualizacji.
Dalsze moje testy statystyczne z wejściami na początek lub na koniec sesji przyniosły wstrząsający wynik, z powodu którego kilka wcześniejszych wniosków wymaga aktualizacji.
Wielokrotnie obiecałem sobie zbadać na ile pomocny w decyzjach może być wskaźnik pokazujący procentowo aktualną ilość byków i niedźwiedzi na rynku akcji.
Dla wszystkich inwestujących w akcje nie istnieje dzisiaj ważniejsze pytanie od tego, czy mamy właśnie jednie solidną korektę, czy to może koniec hossy?
Bardzo popularny od pewnego czasu mem w mediach społecznościowych to ten z ilością dni, które upłynęły od ostatniej 3 lub 5 procentowej korekty na indeksie S&P500.
Jeśli kogoś zżera ciekawość jak statystycznie wygląda kupno maksimów poprzedniej sesji na rynkach zagranicznych, to ten wpis jest właśnie dla niego.
Kolejna z przeglądanych w tym cyklu zasad opiera się na obserwacji nie tyle wykresów, ile charakterystycznych zachowań kursów i działań inwestorów, mających na owe kursy największy wpływ.
Na prośbę jednego z Czytelników obiecałem zrecenzować jedną ze strategii z doskonałej książki Connorsa i Raschke „Street Smarts”, do której sięgałem już tu na blogu w przeszłości.
Kilka słów o tym, co może nas czekać na giełdach w erze wczesnej Trumponomiki i alternatywnej rzeczywistości.
Mamy właśnie okres publikacji danych o zyskach spółek amerykańskich, wybrałem więc do dzisiejszego wpisu pewien wykres dotyczący owego wydarzenia i zjawisko cichej recesji, którą giełda w zasadzie zignorowała.